środa, 8 stycznia 2014

Odessa i tajemnica Skrybopolis - Peter van Olmen




Odessa marzy o posiadaniu ojca, takiego który mógłby ją przytulić, przeczytać bajkę na dobranoc i po prostu być. Tymczasem mieszka z matką, która jest bardzo surowa, z nieznanych powodów nie pozwala dziewczynce opuszczać domu, a na wszelkie pytania o ojca nie odpowiada. Odessa jest uczona w domu przez matkę, która nocą zamyka się w bibliotece, gdyż kocha książki ponad wszystko, a wtedy dziewczynka może wyślizgiwać się przez okno i wędrować po okolicy. Świat obserwuje z góry, wszystkie dachy zna już jak własną kieszeń. Aż pewnego razu znajduje świecącą książkę, gonią ją świnie w pancerzach, a jej matka zostaje przez nie uprowadzona.

„Odessa i tajemnica Skrybopolis” to książka dla młodszych nastolatków autorstwa Petera van Olmena. Przedstawia miasto Skrybopolis, o którego istnieniu nie wiedzą zwyczajni ludzie. Jest zamieszkane wyłącznie przez pisarzy i młodzież uczącą się tego zawodu. Śladem matki i zaginionego ojca tam właśnie podąża Odessa. Na swej drodze spotyka wielu znanych autorów i literackich bohaterów, takich jak Szekspir, Dostojewski czy Kafka oraz Hamlet i Romeo. Widać, że powieść ma za zadanie zapoznać dzieci z wybitnymi twórcami i zachęcić ich do zgłębiania w przyszłości ich dzieł. Poza tym pojawiają się tu różne postaci mitologiczne, takie jak Orfeusz i Eurydyka.

„Odessę” czyta się bardzo przyjemnie, autor posługuje się prostym, a zarazem wyrazistym językiem, który idealnie trafia do czytelnika. Fabuła obfituje w mnóstwo zdarzeń, co jest charakterystyczne dla książki typowo przygodowej. Akcja biegnie wartko, przez co nie ma czasu na nudę, a obfitość bohaterów działa na korzyść powieści. Takie elementy, połączone na przykład z rozmowami Odessy ze zwierzętami wyraźnie wskazują na odbiorców powieści, którymi powinny być młodsi czytelnicy. W innym razie książka wyda się zbyt dziecinna, ja odniosłam właśnie takie wrażenie.

Ponadto „Odessa” jest bardzo przewidywalna. Głównym wątkiem jest poszukiwanie przez dziewczynkę ojca, ja jego tożsamości domyśliłam się bardzo wcześnie, bo nawet nie w połowie książki. Znacznie zepsuło mi to zabawę, gdyż mogłam tylko spoglądać na główną bohaterkę i zastanawiać się, jakim cudem ona tego jeszcze nie widzi. W książce bardzo spodobał mi się motyw miasta pisarzy i wykorzystanie znanych autorów jak bohaterów powieści. „Odessa i tajemnica Skrybopolis” może  się bardzo spodobać, owszem, ale dzieciom i młodszym nastolatkom, dlatego też temu gronu ją szczerze polecam.

Moja ocena: 7/10

8 komentarzy:

  1. łał też być chciała spotkać Szekspira i mieszkać w takim miasteczku. Chętnie książkę przeczytam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobnie odebrałam tę książkę. Niestety dla mnie tożsamość ojca Odessy również nie była tajemnicą, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu miałam na nią ochotę na nią, ale czytałam opinie, że jest dobra, ale taka typowo dla dzieci i mimo, że lubię takie książki do tej się zniechęciłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. To co, że przewidywalna. Być może przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Z miłą chęcią sięgnę po książkę jak tylko wpadnie mi w ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo, że dla młodszych nastolatków, to i tak chętnie bym ją poznał. Ciekawe, że autor zastosował taki ciekawy motyw z pisarzami, a jednak skierował ją do młodszych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od kilku tygodni patrzę na okładkę i zastanawiam się czy przygarnąć tę książkę czy nie... Już od paru lat nie jestem młodszym nastolatkiem, ale czasem lubię się oderwać i znów poczuć jak dziecko

    OdpowiedzUsuń