sobota, 2 marca 2013

#2. Podsumowanie lutego.


Luty to zły miesiąc, moje wyniki czytelnicze są tak żałosne jak jeszcze nigdy. Przez pierwszą połowę miesiąca nie mogłam się zabrać za czytanie, dopiero pod koniec coś się w tej kwestii poprawiło. Jest to trochę związane z faktem, że męczyłam pewne tytuły i nie mogłam się zabrać za kolejne. Miejmy nadzieję, że wraz z marcowym słońcem, które już od początku miesiąca pięknie świeci, zła passa przeminie. ;) 


Przeczytane książki: 4
-Sprawa trzech desperado 

-Czarne sekundy

-Mistrz

-Wyrzutki


Liczba stron: 1356


Stron dziennie: 48


Posty: 6


Recenzje: 3


Najlepsza książka: Mistrz


Najgorsza książka: -


Choć z czytaniem szło mi kiepsko, nadrabiam serialowe zaległości. Polecam serial Hart of Dixie bardzo serdecznie, świetny jest :> Poza tym PLL i Grey’s Anatomy są na topie. Od pewnego portalu dostałam propozycję przetestowania jednego z ich internetowych kursów językowych, wybrałam hiszpański (przyda się), a recenzja pewnie za jakieś 2 tygodnie się pojawi na blogu. Dzisiaj wieczorem na blogu recenzja pewnej książki o Dzikim Zachodzie, skalpowaniu i kopalniach złota, chcecie? A jutro recenzja Baśniarza. :)


MARZEC BĘDZIE LEPSZY.



14 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o GA to jestem na trzecim sezonie. Oj, Baśniarza to bym chciała... ;)
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. 4 książki to nie jest zły wynik. książki to jedno, ale każdy ma też życie towarzyskie i obowiązki..
    ja przeczytałam 6 książek i jestem zadowolona :D

    pomyślnego marca życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że tak, choć zwykle nie miałam trudności, by przy zachowaniu życia osobistego przeczytac więcej :P Dziękuję i gratuluję wyniku, z 6 książek też byłabym zadowolona! :)

      Usuń
  3. To dobry wynik. Każdy ma jakiś gorszy miesiąc. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nadrabiałam zaległości w PLL ostatnio:) Czekam na recenzję Baśniarza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż... Może nie można tu powiedzieć o jakimś świetnym wyniku, ale i tak gratuluję ilości książek, po za tym warto tu też liczyć strony, bo te twoje to były grube tomiska :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdemu się zdarzają gorsze miesiące, a i tak jesteś lepsza niż ja, bo u mnie w lutym to dopiero był mizernie. Ale życzę, by ten miesiąc okazał się bardziej owocny i pełny weny niż poprzedni :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja przeczytałam tylko 3. A co do seriali, to PLL też namiętnie oglądam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie zbliżone wyniki:) Marzec musi być lepszy!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie liczy się ilość, tylko jakość, więc najważniejsze, że nie zawiodłaś się na żadnej przeczytanej książce.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdy wynik jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy czyta, jak może. :)
    Chcemy! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Co tam ilość! Ważne, żeby czytać z przyjemnością i wtedy, kiedy ma się na to ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie luty wypadł bardzo marnie, aż szkoda gadać! U Ciebie nie jest wcale tak źle :)

    OdpowiedzUsuń