Luty to zły
miesiąc, moje wyniki czytelnicze są tak żałosne jak jeszcze nigdy. Przez
pierwszą połowę miesiąca nie mogłam się zabrać za czytanie, dopiero pod koniec
coś się w tej kwestii poprawiło. Jest to trochę związane z faktem, że męczyłam
pewne tytuły i nie mogłam się zabrać za kolejne. Miejmy nadzieję, że wraz z
marcowym słońcem, które już od początku miesiąca pięknie świeci, zła passa
przeminie. ;)
Przeczytane książki: 4
-Sprawa
trzech desperado
-Czarne
sekundy
-Mistrz
-Wyrzutki
Liczba stron: 1356
Stron dziennie: 48
Posty: 6
Recenzje: 3
Najlepsza książka: Mistrz
Najgorsza książka: -
Choć z
czytaniem szło mi kiepsko, nadrabiam serialowe zaległości. Polecam serial Hart
of Dixie bardzo serdecznie, świetny jest :> Poza tym PLL i Grey’s Anatomy są
na topie. Od pewnego portalu dostałam propozycję przetestowania jednego z ich internetowych
kursów językowych, wybrałam hiszpański (przyda się), a recenzja pewnie za
jakieś 2 tygodnie się pojawi na blogu. Dzisiaj wieczorem na blogu recenzja pewnej książki o Dzikim Zachodzie, skalpowaniu i kopalniach złota,
chcecie? A jutro recenzja Baśniarza. :)
MARZEC
BĘDZIE LEPSZY.
Jeżeli chodzi o GA to jestem na trzecim sezonie. Oj, Baśniarza to bym chciała... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
4 książki to nie jest zły wynik. książki to jedno, ale każdy ma też życie towarzyskie i obowiązki..
OdpowiedzUsuńja przeczytałam 6 książek i jestem zadowolona :D
pomyślnego marca życzę :)
Pewnie że tak, choć zwykle nie miałam trudności, by przy zachowaniu życia osobistego przeczytac więcej :P Dziękuję i gratuluję wyniku, z 6 książek też byłabym zadowolona! :)
UsuńTo dobry wynik. Każdy ma jakiś gorszy miesiąc. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńTeż nadrabiałam zaległości w PLL ostatnio:) Czekam na recenzję Baśniarza:)
OdpowiedzUsuńNo cóż... Może nie można tu powiedzieć o jakimś świetnym wyniku, ale i tak gratuluję ilości książek, po za tym warto tu też liczyć strony, bo te twoje to były grube tomiska :D
OdpowiedzUsuńKażdemu się zdarzają gorsze miesiące, a i tak jesteś lepsza niż ja, bo u mnie w lutym to dopiero był mizernie. Ale życzę, by ten miesiąc okazał się bardziej owocny i pełny weny niż poprzedni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja przeczytałam tylko 3. A co do seriali, to PLL też namiętnie oglądam:)
OdpowiedzUsuńU mnie zbliżone wyniki:) Marzec musi być lepszy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie liczy się ilość, tylko jakość, więc najważniejsze, że nie zawiodłaś się na żadnej przeczytanej książce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Każdy wynik jest dobry :)
OdpowiedzUsuńKażdy czyta, jak może. :)
OdpowiedzUsuńChcemy! :)
Co tam ilość! Ważne, żeby czytać z przyjemnością i wtedy, kiedy ma się na to ochotę :)
OdpowiedzUsuńU mnie luty wypadł bardzo marnie, aż szkoda gadać! U Ciebie nie jest wcale tak źle :)
OdpowiedzUsuń