Allie ze
znajomymi włamują się do szkoły i malują sprayem po drzwiach gabinetu dyrektora,
za co dziewczyna zostaje aresztowana po raz trzeci w tym roku. Rodzice
stwierdzają, że nie dają sobie z nią rady i postanawiają podjąć środki
zaradcze, żeby dziewczyna do reszty nie zmarnowała sobie życia. Wysyłają ją do
szkoły z internatem, czyli Akademii Cimmeria poleconej przez jednego z
policjantów. Wkrótce dziewczyna stoi przed bramą i spogląda na trochę
przerażający, gotycki budynek. Na szczęście dyrektorka okazuje się bardzo miłą
i elegancką kobietą, która pragnie pomóc Allie w zaaklimatyzowaniu się. Już
pierwsze dni w szkole obfitują w wiele wrażeń i nie chodzi tylko o dwóch
przystojnych chłopaków, których dziewczyna poznaje. Szkoła skrywa sekrety i
Allie coraz częściej zastanawia się nad prawdziwym powodem, dla którego tu
trafiła.
„Wybrani” to
pierwsza część trylogii C. J. Daugherty, która powstała z fascynacji kobiety
naturą przestępców. Z początku nie wydaje się, żeby książka miała wiele
wspólnego z tym tematem, po prostu niegrzeczna dziewczyna trafia za karą do szkoły
z internatem. Panują tu ciekawe zasady: nie wolno używać żadnych urządzeń
elektronicznych takich jak telefony komórkowe i komputery, ani oglądać
telewizji. Uczniowie skupiają się na nauce, większość czasu spędzają w bibliotece
i świetlicy. Allie zaskakująco szybko przeistacza się z buntownika w potulną,
trochę zagubioną personę, która jednak odnajduje sie w szkolnym życiu, sporo
się uczy i znajduje nowych przyjaciół. Jest to związane z tym, że wcześniejsze
wybryki dziewczyny były spowodowane przez zaginięcie jej ukochanego brata, a
teraz powraca do równowagi i dawnego „ja”.
„Wybrani” to
powieść młodzieżowa, którą chwali się nie bez powodu. Autorka wykonała naprawdę
kawał dobrej roboty, gdyż od pierwszych stron udaje jej się zaintrygować
czytelnika. Przedstawienie szkoły szczególnie się autorce udało, sama
chciałabym się uczyć w takim miejscu. O ile byłabym bezpieczna i nikt nie
chciałaby mnie dorwać. W każdym razie opisy budynku i otoczenia są bardzo
plastyczne, dzięki czemu można z łatwością wyobrazić sobie wszystkie scenerie.
Ale najlepsze jest to, że niemal przez cały czas czytelnikowi towarzyszy
napięcie związane z tym, co za chwilę się wydarzy. W szkole dzieją się dziwne,
mroczne rzeczy, a początek to dopiero wstęp do większej rozgrywki. Były momenty
przerażające, wywołujące u mnie szok i bardzo realne. W tę historię nie da się
nie uwierzyć.
Najlepsze
oczywiście było to, że nie mogłam odłożyć książki na bok na dłużej niż chwilę.
Dawno żaden tytuł aż tak mnie nie wciągnął. Ale ciekawi są także bohaterowie, a
ich największa zaleta to nieprzewidywalność. Nigdy nie byłam pewna, po której
są stronie i szczerze, dalej tego nie wiem. Osławiony trójkąt miłosny w ogóle
nie kłuł mnie w oczy przede wszystkim dlatego, że Allie nie miała idiotycznego
problemu pod tytułem „Którego wybrać?”. Scenariusz do jej decyzji napisało samo
życie, dlatego cała sytuacja wydaje się bardzo realna, a nie schematyczna. Także
postacie drugoplanowe odgrywają w powieści ważną rolę i nie są jedynie statystami,
podkreślającymi działania głównych bohaterów.
Oczywiście bez wad się nie obyło, nad czym ubolewam. Po przeczytaniu około 300
stron byłam zdania, że książka jest genialna, nic mnie w niej nie raziło,
czytało się błyskawicznie, kolejne zwroty akcji zaskakiwały. Jednak potem
miałam wrażenie, że autorka przedobrzyła. Z dnia na dzień, każdej nocy
bohaterowie podejmowali jakieś misje, których cel był nie do końca
sprecyzowany. Wcześniej ich zachowanie nie było takie pochopne, dlatego mnie to
dziwiło. Odnosiłam wrażenie, że autorka stara się w książce jak najwięcej
upchać przed ostatecznym rozwiązaniem. Zbiegło się to w czasie z
ustabilizowaniem sytuacji miłosnej głównej bohaterki. Wcześniej wątek uczuciowy
był w tle, a teraz przysłonił tajemnice szkoły, co mnie zniechęciło. Miałam
trochę dość tego miłosnego bełkotu, przez który bohaterowie zrobili się głupi i
patetyczni. Kompletnie inni ludzie. Z tego też powodu gdzieś schowały się
pozostałe, drugoplanowe postacie. Szkoda, bo wcześniej było naprawdę genialnie.
Nie do końca
usatysfakcjonowało mnie rozwiązanie, spodziewałam się czegoś bardziej wyszukanego,
a nie tak banalnego. Przez całą książkę trwało wmawianie czytelnikowi, że
wszyscy kłamią i są źli, a ostatecznie autorka jakby temu zaprzeczyła. No nic,
przecież jeszcze dwie części przede mną więc myślę, że rozwiązanie zmieni się
jeszcze wiele razy i ostateczna wersja mnie zszokuje. Sporo tego tekstu
poświęciłam tym wadom, ale nie są one bardzo ważne. Po prostu to, że książka
bardzo mi podobała nie sprawia, że jestem ślepa na jej niedociągnięcia. Mimo
wszystko uważam „Wybranych” za świetną propozycją dla młodzieży, szczególnie
tej znudzonej wątkami paranormalnymi, tutaj ich nie znajdziecie. Tak dobrego
początku nie da się zapomnieć i to nic, że zakończenie trochę mnie
rozczarowało, a przewidywalności w pewnym momencie nie udało się uniknąć. Niech tylko miłosne
świergotanie bohaterów nie gra pierwszych skrzypiec, to będzie dobrze.
Moja ocena: 8/10
Trylogia Akademia Cimmeria:
1. Wybrani
2. Legacy
3. Fracture
Moja siostra poleca mi tę książkę, więc chyba ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy tę pozycję polecają, no i twoja recenzja mnie do niej ostatecznie przekonana...
OdpowiedzUsuńPoczątkowo przyznam, że ta książka mnie ani trochę nie interesowała. Ale po przeczytaniu kilku recenzji zdecydowałam, że może to być bardzo fajna lektura :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mi również przypadła do gustu :). Ciekawe tylko czy autorka nie zepsuje trochę drugiej części, ale to zobaczymy jesienią :)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się i czekam na rozwinięcie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moja bajka, ale słyszałem o niej wiele i muszę przyznać, że chyba wiem, komu mogę ją sprezentować :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i chociaż nie powaliła mnie na łopatki to tak jak Tobie bardzo mi się podobała. Zakończenie rzeczywiście nie było jakieś odkrywcze i wstrząsające, ale jakby nie patrzeć cała książka taka była i musiało nastąpić zwolnienie akcji.
OdpowiedzUsuńOch i zapomniałabym; KOCHAM CARTERA.
mam w bliskich planach - "Wybrani" czeka już grzecznie na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że to kolejna pozytywna recenzja. chyba naprawdę będzie warto :D
Mi się bardzo podobała, tym bardziej, że nie est to kolejny paranormal. No i moim zdaniem nie do końca wyjaśniono o co tak naprawdę w niej chodzi. Jeśli na pierwszy plan nie wyjdzie wątek miłosny będzie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobała ta książka. Nastawiałam się na kolejną serię na zasadzie wampir i wilkołak walczą o dziewczynę a tutaj nici z tego, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło! Czekam z niecierpliwością na kontynuację! :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej książce i bardzo mnie zaskoczyła :) Spodziewałam się paranormala,, a tu proszę całkowicie ludzko i jak przy tym miło.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej książce i mam zamiar przeczytać. Już ma u mnie plus za brak wątków paranormalnych.
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie jestem zainteresowana ową pozycją. Niemniej z ciekawości kiedyś się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ma wątków paranormalnych, to znaczy, że mogę zapisać sobie tę książkę :D
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie zachwyciła mnie ta książka. Wystawiłam ocenę 7/10. Po pierwsze: denerwował mnie trójkącik miłosny i postawa macho Sylvaina. Po drugie: wszystko było takie schematyczne. Niemniej jednak "Wybrani" mają kilka dużych plusów i powieść pani Daugherty czyta się naprawdę przyjemnie :) Świetnie napisana recenzja! Zawarłaś w niej wszystko, co powinno być :) Oby tak dalej ^^
OdpowiedzUsuńA mnie, o dziwo, pod koniec denerwował Carter i przeszłam na stronę Sylvaina... Ciekawa jestem, ile razy jeszcze zmienię zdanie na ich temat :D
UsuńMimo wad, i tak chciałabym przeczytać słyszałam już kilka dobrych rzeczy o tej książce i mam na nią ochotę :D
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwalają, przeczytam, tylko czekam aż pojawi się w bibliotece
OdpowiedzUsuńTak juz od jakiegoś czasu mam ochotę na tę książkę, czytam same jej pozytywne opinie, więc coś w niej musi być.
OdpowiedzUsuńCzy już widmo kiedy pojawi się kolejna częśc w sprzedaży?
OdpowiedzUsuńNie orientuję się w dokładnej dacie, ale nie wcześniej niż jesienią :)
UsuńZapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńCzytałam ją i muszę powiedzieć, że ta książka wciąga
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę powieść! Była naprawdę niesamowita i od samego początku okazała się zaskoczeniem :D
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawiła, kiedy ostatnio oglądałam ją w Empiku. Z przyjemnością sięgnę :-)
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawiła, kiedy ostatnio oglądałam ją w Empiku. Z przyjemnością sięgnę :-)
OdpowiedzUsuń