czwartek, 26 lipca 2012

Las zębów i rąk - Carrie Ryan


                 Czy gdyby Mary spędziła nad strumykiem o jedną chwilę krócej, wszystko potoczyłoby się inaczej? Gdyby Harry nie zapytał jej, czy zechce spędzić z nim resztę życia; gdyby nie dowiedziała się, że jego brat, którego kocha, wybrał jej przyjaciółkę; gdyby poszła z matką na spacer przy siatce, odgradzającej wioskę od Lasu zębów i rąk, jak to miała w zwyczaju – czy wtedy byłaby dziś szczęśliwa? Może nie trafiłaby do katedry Siostrzeństwa, nadal żyłaby w zgodzie z ukochanym bratem i miała szczęśliwą rodzinę z biegającymi po domu dziećmi? Pozostał jej już tylko żal, zastanawianie się „co by było gdyby…” i marzenia o oceanie, towarzyszące jej bezustannie podczas ucieczki i walki o życie. Jakie dramatyczne wydarzenia, które całkowicie zmieniły życie dziewczyny i doprowadziły do przewartościowania jej priorytetów, zostały zapoczątkowane tamtego dnia? 

                „Las zębów i rąk” to pierwsza część trylogii opowiadającej o świecie , który składa się z małej wioski otoczonej drucianą siatką, odgradzającą osadę od lasu zamieszkanego przez Nieuświęconych. Nieznane są przyczyny ich powstania, wiadomo tylko, że na skutek tajemniczego wirusa powstały osoby, których celem jest zakażanie żywych. Normalni ludzie po ugryzienie przez te bestie staliby się w niedługim czasie tacy sami jak one. Władzę w osadzie sprawuje Siostrzeństwo, które nakazuje spokojne życie w zgodzie z Bogiem, pełne poświęcenia. Jednak mieszkańców wciąż ogarnia strach na myśl o tym, co zdaje się być nieuniknione – w końcu Nieuświęconym uda się przedrzeć przez ogrodzenie i zdobyć wioskę. A co będzie potem? Najpewniej tylko śmierć, ponieważ wszystkim mieszkańcom wpaja się, że poza lasem pełnym umarłych nie ma już nic – są ostatnimi ludźmi na świecie. Autorką tej trylogii, należącej do, jak to można wyczytać na okładce, literatury spekulatywnej, jest Carrie Ryan. Owa amerykańska prawniczka po sukcesie swojej powieści postanowiła poświęcić się pisarstwu. Nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc ukazała się już kolejna część trylogii – „Śmiercionośne fale”.

                Już pierwsze strony książki Carrie Ryan niosą ze sobą obietnicę niezapomnianej przygody. Czytelnik jest powoli wprowadzany do stworzonego przez autorkę świata, którego centrum jest wioska otoczona lasem Nieuświęconych. Niemal od początku jesteśmy świadkami znaczących dla fabuły zdarzeń. Nie przeszkadza to jednak zapoznać się z interesującymi obyczajami panującymi w wiosce. I już tutaj objawia się oryginalność książki, bowiem Ryan miała wiele pomysłów na świat, zwyczaje ludzi i fantastyczne istoty, które odróżniają „Las zębów i rąk” od współczesnych książek. Nie znajdziemy tu wampirów, wilkołaków czy demonów, są za to Nieuświęceni, którzy wydali mi się być wzorowani na tradycyjnych zombie.

                Podobało mi się, że autorka nie rozmieściła czasu akcji w obrębie kilku dni. Często bywa bowiem tak, że mnóstwo dziwnych rzeczy ma miejsce z dnia na dzień, co chwilę dzieje się coś ważnego, co zmniejsza wiarygodność książki, przynajmniej dla mnie. Tymczasem u Ryan nieraz bohaterowie czekają tygodniami przed zrealizowaniem planu lub podjęciem walki. Nie znaczy to, że czytelnik wtedy się nudzi, ponieważ upływ czasu jest zwykle jedynie zaznaczony, a szczegółowo opisane tylko bardziej znaczące zdarzenia. Poza tym „Las zębów i rąk” posiada specyficzny klimat, mroczny, pełen tajemnic i oczekiwania na kolejny cios. Z niecierpliwością śledziłam losy bohaterów, książka bardzo mnie wciągnęła, w czym z pewnością udział miał styl pisarski Carrie Ryan, który bardzo przypominał mi ten obecny w powieściach Cassandry Clare. Obydwie pisarki w podobny sposób bawią się słowami, kreując niezwykły świat i przyciągając do niego czytelnika. Nigdy nie nudzą, a zachęcają do dalszej lektury i przy tym są bardzo pomysłowe.

                Ryan nie ugina się pod presją „doprowadzenia bohaterów do końca”. Mam tu na myśli to, że zwykle w książkach już na początku zakładamy, że główny cel misji musi się powieść, a główne postaci dotrwają do końca, bo jakżeby nie. Ponadto na początku już wiemy,  którzy bohaterowie będą razem, a ich życie uczuciowe, choć skomplikowane, zmierza ku wiadomemu celowi. Przyzwyczajona do takiego biegu rzeczy dałam się zwieść, a jakie czekało mnie zaskoczenie…   „Las zębów i rąk” wymyka się schematom, tutaj niczego nie możemy być pewni: trup ścieli się gęsto, a miłość nie jest wystarczającą motywacją do przeżycia. 

                Bohaterowie występujący w książce są świetnie wykreowani i niepowtarzalni. Choćby postaci męskie – jak ja już mam dość tych przystojnych, heroicznych i wiecznie pewnych siebie bohaterów, którym wszystko się udaje i z łatwością zdobywają serca swych wybranek. W powieści Ryan większą wagę ma charakter i postępowanie postaci, a nie ciągłe przypominanie, jak ktoś nieziemsko wygląda. Książkowe kobiety także przypadły mi do gustu. Przede wszystkim w „Lesie zębów i rąk” nie ma takiego parcia na wątek miłosny, dla bohaterów romantyczne uczucia nie są najważniejsze, nie wariują oni z miłości, doprowadzając czytelników śledzących ich losy do irytacji i zgrzytania zębami. Dla nich liczą się też inne rzeczy: rodzina, przyjaźń, walka o marzenia. Symbolem marzeń jest właśnie ów nieuchwytny ocean. Na opowieściach o nim wychowała się Mary, a ta dziewczyna nie ustąpi, póki nie dopnie swego i nie zanurzy się w słonych falach.

                „Las zębów i rąk” to fascynująca opowieść o świecie, w którym liczy się przetrwanie i poświęcenie, a nie prawdziwa miłość. Jednak bohaterom przyjdzie się zmierzyć z nieznanym, a jaki będzie kres tej podróży? Książka autorstwa Carrie Ryan wymyka się schematom, jest oryginalna i niepowtarzalna. Przede wszystkim głównym wątkiem nie jest uczucie pomiędzy bohaterami, jak to we współczesnej literaturze bywa. Liczą się marzenia, przetrwanie, rodzina, ale wszystko z umiarem. Postaci są bardzo ciekawe i jedyne w swoim rodzaju, a mroczny i pełen napięcia klimat książki nie pozwala się od niej oderwać. Także styl Ryan nie jest nudny i zwyczajny, sprawia za to, że czyta się z przyjemnością. Teraz już wiem, co wielu fanów widzi w tej trylogii i mogę polecić ją serdecznie tym, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać. Z niecierpliwością oczekuję chwili, gdy będzie mi dane zapoznać się ze „Śmiercionośnymi falami”.
 
                Moja ocena: 9/10                                   


 W skład trylogii wchodzą:                  

1. Las zębów i rąk
2. Śmiercionośne fale
3. Miejsca ciemne i puste








                                                                  Za egzemplarz recenzencki dziękuję:

logo





22 komentarze:

  1. Chciałabym ją przeczytac ;) Lubię ten klimat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej recenzji już pędzę do sklepu! :D Świetna jest. :3 Rozwiałaś moje obawy całkowicie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam. Chcę przeczytać. Bardzo zachęcająca notka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie byłam przekonana do tej książki, naprawdę. Recenzje, które czytałam najczęściej były pochlebne, to i tak tego nie zmieniały, ale Tobie udało się to zmienić i teraz z chęcią sięgnę po "Las zębów i rąk". :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię przekonałam :D Czytaj koniecznie, bo świetna książka!:)

      Usuń
  5. Ciekawy tytuł ;) Książka też wydaje się interesująca. Będę o niej pamiętała. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety tyle złego się o niej nasłuchałam, że wolę nie ryzykować :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ja wręcz przeciwnie, same dobre opinie, więc tym chętniej się za nią zabrałam :)

      Usuń
  7. Czytałam mnóstwo pozytywnych recenzji tej książki, wszyscy, którzy ją czytali twierdzili, że jest bardzo dobra, wciągająca i oryginalna. Twoja opinia zdaje się zbytnio nie odbiegać od tamtych.;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach nabycie tejże serii ;) Może uda mi się to już w przyszłym miesiącu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym ją przeczytać, może kiedyś mi się uda:)

    OdpowiedzUsuń
  10. kolejna trylogia, którą chciałabym przeczytać
    jak zdobędę książki, to z pewnością to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i również mi się podobało:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię, przyznaję, choć dwójka o wiele lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo chcę przeczytać tą trylogię :) Muszę się zabrać za pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, nie! Nigdy więcej tej książki! A tym bardziej drugiej części. Wynudziłam się tam jak nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam okazji przeczytać tej książki, ale na pewno to kiedyś zrobię (:

    OdpowiedzUsuń
  16. Fabuła obiecująca, wyczuwam duży potencjał na świetną historię, nawet jeśli to w sumie nic nowego, zwłaszcza w świecie filmów :D Dodane do "chcę przeczytać" :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak się cieszę, że ją posiadam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Widziałam już kilka zupełnie sprzecznych opini o tej książce. Twoja recenzja jest zachęcająca, ale to chyba nie moje klimaty i nie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że i Ciebie porwała historia ;) Ja już niedługo biorę się za drugą część ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się - znakomita! Moja recenzja i ocena tu: http://my-paper-paradise.blogspot.com/2012/08/las-zebow-i-rak-carrie-ryan.html

    OdpowiedzUsuń