Beatrice prowadzi uporządkowane
życie w Nowym Jorku u boku swojego narzeczonego. Ma porządną pracę, jest dość bogata,
ubiera się elegancko i wszystko co jej dotyczy można by określić słowem „bezpieczne”.
Nawet miłość w jej wydaniu nie jest szczera i spontaniczna, a oparta na
przywiązaniu i stabilizacji. Podobne są uczucia którymi darzy siostrę: choć
głębokie i silne, to jednak ograniczone przed dzielącą je odległość, zupełnie rożny
styl życia i przekonania. Beatrice i Tess utrzymują kontakt telefoniczny i
mailowy, dzielą się ze sobą każdą błahostką. Jednak pewnego dnia okazuje się,
że być może sprawy ważne pozostawały w cieniu, a Bee nie znała swojej młodszej
siostry tak dobrze, jak jej się wydawało. Pewnego dnia w mieszkaniu rozbrzmiewa
telefon, który rujnuje uporządkowane życie Beatrice i wzywa ją do Londynu.
Pewnego dnia Bee dowiaduje się, że jej siostra zaginęła.
„Siostra” to debiut autorstwa
Rosamund Lupton, w którym elementy kryminału łączą się z psychologicznym
thrillerem i wzruszającą opowieścią o miłości i stracie. Trochę mroczna, ale
przede wszystkim zaskakująca książka podbiła Wielką Brytanię, a i wśród
polskich czytelników zbiera pochwały. O tej pisarce i jej powieściach słyszał
już chyba każdy, trudno przynajmniej raz na jakiś czas nie natknąć się na
recenzję „Siostry” lub „Potem”, z reguły pozytywne. Już od długiego czasu
intrygowała mnie nie tylko fabuła, ale też określenie „Siostry” jako thrillera,
gdyż chętnie czytam ten gatunek. Już na wstępie przyznaję, że książka w pełni
spełniła moje oczekiwania, a nawet uczyniła o wiele więcej. Jest to nie tylko
doskonale skonstruowana powieść psychologiczna, ale też trzymający w napięciu,
nieszablonowy kryminał.
Powieść Rosamund Lupton jest
przepełniona uczuciami takimi jak miłość, rozpacz, tęsknota, smutek. Stanowi to
przygnębiającą, ale zarazem niezwykle wzruszającą historię dwóch sióstr,
połączonych szczególną zarezerwowaną dla rodzeństwa. Nawet gdy latami
przebywają one z dala od siebie, widują się rzadko, a ich drogi mogłyby się
rozejść, nadal utrzymują kontakt, dzieląc się szczegółami ze swojego życia. Nie
jest to związek idealny, obie kobiety popełniają błędy na skutek których ich
więź się nieco rozluźnia, nie znają się już tak dobrze. Właściwie to Beatrice
nie zna już Tess, a okazuje się to dopiero po telefonie o zaginięciu. Bee nie
zdawała sobie sprawy, jak wiele ukrywała przed nią młodsza siostra, a najważniejszym
pytaniem staje się „dlaczego?”. Beatrice stara się nie poddawać rozpaczy i
intensywnie poszukuje siostry, którą zawsze tak bardzo kochała, a czego nie
zawsze była świadoma.
Książka została napisana w formie
listu Beatrice skierowanego do zaginionej siostry. Kolejność nie jest
chronologiczna i z początku nie jest tak łatwo połapać się w fabule, ale potem
można się wczuć. Taka forma bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ lubię
retrospekcje, dodają one odrobiny tajemnicy. „Siostra” ma mroczny klimat,
nieraz podczas lektury może nam towarzyszyć uczucie niepokoju. Sporo zdarzeń
rozgrywa się w nocy lub w odosobnionych miejscach, a zabiegi takie jak wrażenie
kogoś skradającego się w cieniu, tworzą genialną atmosferę. Powieść zaskakuje,
wątki kryminalne są tutaj nieprzewidywalne i nieszablonowe. Przez sporą część
książki nie byłam w stanie wskazać winnego, dopiero pod koniec mi się to udało,
jednak nie ujmuje to wiele, powieść i tak jest bardzo dobra, a zaskakuje pod
innymi względami. Wbrew pozorom jej zadaniem nie jest tylko przestraszenie
czytelnika, ona przede wszystkim daje nam do myślenia i czyni to genialnie.
Zakończenie jest absolutnie niezwykłe i obraca w pył wszystko, co myśleliśmy
wcześniej. Jestem pod wrażeniem pomysłu i emocji, jakie „Siostra” wywołuje.
Mogę tylko polecić, bo debiutancka powieść Lupton zachwyciła mnie, stała się moją
ulubioną i zmusiła, bym sięgnęła po inną książkę tej autorki. Koniecznie
czytajcie, bo warto, bardzo warto!
Moja ocena: 10/10
Mam w planach, ale to raczej w dalszej przyszłości.
OdpowiedzUsuńMam książkę "Pomiędzy" i jeszcze się za nią nie zabrałam, więc jeśli tamta mi się spodoba, to wtedy sięgnę po "Siostrę". :3
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji to tylko czytać!
OdpowiedzUsuńPoluję na Siostrę i Potem w bibliotece;)
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena, rozejrzę się za książką.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! :D Oczywiście zgadzam się, bo jakże by inaczej? Ta książka jest fenomenalna! :3
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę już od jakiegoś czasu. Niestety na razie nieskutecznie. :(
OdpowiedzUsuńmam wielką ochotę na tę książkę :) jednak ciężko ją dostać bo w bibliotekach ustawia się po nią kilkumiesięczna kolejka :)
OdpowiedzUsuńna tę książkę to już nie wiem, jak długo mam ochotę
OdpowiedzUsuńi tak póki co kończy się na planach...
Z chęcią przeczytam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńWypożyczyłam tę książkę z biblioteki i planuję jak najszybciej ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńPomyślę nad nią :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach, mam nadzieję niedalekich :)
OdpowiedzUsuńMam w planach książki tej autorki, ale nie ma ich jeszcze w bibliotece
OdpowiedzUsuńO tak, książka jest piękna, jako siostra sióstr bardzo dobrze ją wspominam i na pewno zostanie w mojej głowie na bardzo długo.
OdpowiedzUsuńObie książki tej pisarki przypadły mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńO! Ale się zgrałyśmy u mnie właśnie też pojawiła się recenzja "Siostry" :) Mi również książka przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale z pewnością polecę ją mojej mamie, która lubi tego typu historie :)
OdpowiedzUsuń