Zbliża się ważny dla całej szkoły mecz futbolowy, gdy
profesor Swanson zadaje swoim uczniom projekt na temat dowolnego, nieżyjącego
pisarza amerykańskiego. Praca ma odbywać się w grupach dwuosobowych. Jakby nie
wystarczało, że nasza bohaterka będzie musiała się pomęczyć zamiast
przygotowywać do występu w zespole czirliderek, to jeszcze nauczyciel
przydziela jej jako partnera Varena. Dziewczyna nigdy nie miała okazji
rozmawiać z tajemniczym i nieco przerażającym chłopakiem, a teraz będzie
zmuszona spędzić z nim sporo czasu. Varen odstrasza ją nie tylko mrukliwymi
odzywkami i jawną wrogością, ale też samym wyglądam- got, ubierający się na czarno
i na wiele możliwych sposobów wyrażający swój bunt i konszachty z siłami zła. Jednak
Isobel będzie musiała zmierzyć się z czymś gorszym niż nieprzyjazny kolega, bo
praca nad twórczością Edgara Allana Poego rozpoczyna serię niefortunnych i
budzących grozę zdarzeń. Świat snów stanie przed nią otworem.
„Nevermore.
Kruk” to pierwsza część trylogii, opowiadającej o dwójce zupełnie różnych
charakterów. Varen i Isobel zbliżają się do siebie w zwyczajnych
okolicznościach, ale to co ma miejsce później, już tak zwykłe nie jest. Książka
należy do gatunku paranormal romance, a fabuła może wydać się na pierwszy rzut
oka kiczowata czy groteskowa. Autorka funduje nam jednak więcej, niż moglibyśmy
się spodziewać. Zamiast nadnaturalnych stworzeń, na kartach powieści znajdziemy
historię życia i twórczości Edgara Allana Poego, na szczęście w odpowiedniej
dawce. Czeka nas wiele niezwykłych zdarzeń, których sieć zacieśnia się wokół
nastolatków oraz mroczna tajemnica, ściśle związana z Varenem i jego fascynacją
nieżyjącym pisarzem. Tę różnorodną i inną od innych historię stworzyła Kelly
Creagh, pragnąc w ten sposób oddać hołd Poemu, choć tak wielkie znaczenie jego
postaci nadała dopiero po pewnym czasie, początkowo miał być tylko jednym z
elementów „Nevermore”. Jak widać nigdy nie wiadomo, kiedy książka zacznie żyć
własnym życiem.
Rzadko
mi się to zdarza, ale „Nevermore” wciągnęło mnie już po kilku pierwszych stronach.
Dziwię się osobom , które uważają początek za nudny, bo moim zdaniem właśnie on
umożliwia nam przyjemne wkroczenie do świata bardziej emocjonujących zdarzeń.
Nie od razu pojawiają się tajemnice i czyhające w ciemnościach potwory, ale
spodobał mi się opis stopniowego zacieśniania się relacji między Isobel a
Varenem. Drobne gesty i ciekawe sytuacje powoli rozbudzają ciekawość
czytelnika, tak właśnie było w moim przypadku. O (nie)codziennych perypetiach
bohaterów czytało mi się bardzo przyjemnie, aż w pewnym momencie się zaczęło.
Pojawia się mroczny klimat, najpierw znikomy, ale w końcu jest już wszędzie,
wypełniając nasze umysły i przyprawiając o dreszczyk niepokoju. Gdybym miała
opisać książkę autorstwa Kelly Creagh za pomocą kolorów, byłaby to czerń,
szarość i biel. Amerykańska pisarka barwnie przedstawia rzeczywistość, czyniąc
całą historię bardzo realną. Jednak, o dziwo, gdy aspekt dotyczący Edgara
Allana Poego zaczął się mocniej zarysowywać, moja zainteresowanie nieco opadło.
Nie wszystko do mnie przemówiło, ale takich fragmentów wiele nie było, choć
plasują się głównie przy zakończeniu.
Zaznaczam, że początkowo postać
Varena budziła moją niechęć- farbowany got prezentujący odpychającą postawę i
zły na cały świat, nie mógł należeć do grona moich ulubionych męskich
bohaterów. Jednak z czasem polubiłam go i uważam, że jego kreacja wyjątkowo się
autorce udała. Podobnie było z Isobel- dziewczyna nie jest pustą czirliderką, której
jedyną ambicją jest machanie pomponami i spacerki ze swoim ładnym chłopakiem.
Bohaterka traktuje hobby nie jako świetną okazję do popisania się, ale głównie
jako sport, sprawia jej to po prostu radość, tak jak wielu z nas czytanie i
recenzowanie. Poza tym spodobała mi się jej postawa, nie ulega przyjaciołom i
chłopakowi, gdy postępują źle, potrafi sprzeciwić się grupie i zawalczyć w myśl
własnych przekonań.
Mimo niektórych nudnych
fragmentów, które przemówiły do mnie mniej, jestem pod wrażeń umiejętności i
wyobraźni Kelly Creagh. Wykreowała ona świat, gdzie sfera snów odgrywa rolę
równie ważną, co rzeczywistość, w której żyjemy. Ciekawe postaci nawet mnie nie
zirytowały, a stanowi to wielki plus. Dzięki obrazowemu językowi „Nevermore.Kruk”
wciąga niesamowicie i zdawałoby się nawet, że to my jesteśmy uczestnikami
rozgrywających się zdarzeń. Z niecierpliwością czekam na chwilę, gdy dane
będzie mi zapoznać się z kontynuacją – to jeszcze nie koniec.
Moja ocena: 8/10
TUTAJ znajdziecie ciekawy wywiad z autorką "Nevermore" :)
Czytałam recenzje tej książki bardzo pozytywne i negatywne. Wydaję mi się, że to nie jest ten typ książki, który mi się spodoba. Raczej ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZnając mnie sięgnę po książkę jak najszybciej.Ale już czuję schematyczność i podobieństwa do innych tego typu ! Może się mylę ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytałam tę książkę i tak średnio mi się podobała. Między innymi przez dziwną końcówkę. Ale z chęcią sięgnę po część kolejną;)
OdpowiedzUsuńFajna książka, ale odstęp jaki ją dzieli od kolejnej części, to jakiś koszmar...
OdpowiedzUsuńA ja naczytałam się tylu negatywnych recenzji tej książki, że minęła mi ochota na nią.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej książce jeszcze przed jej przeczytaniem. Również nie rozumiem, jak można uważać początek za nudny. Przecież to dopiero "cisza przed burzą", mam serdecznie dość książek, które rozpoczynają się jakimś ważnym wydarzeniem, a później emocje opadają.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na drugą część trylogii, to jeszcze miesiąc :<
tę serię mam już na oku :)
OdpowiedzUsuńzatem pewnie kiedyś po nią sięgnę :)
kocham ♥___♥
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała, choć nie rozumiem kiedy ktoś okrzykuje ją nie wiadomo jak ogromnym fenomenem, ot tak - przyjemna książka o fajnym klimacie :)
OdpowiedzUsuńjestem rozdarta i chyba sama muszę przeczytać, żeby się określić na temat tej pozycji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą książkę i już nie mogę się doczekać premiery 2 części! ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ^^
Jestem podobnego zdania. Książka wspaniała i już nie mogę doczekać się drugiej części:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak dla mnie jedna z najgorszych książek.
OdpowiedzUsuńSwego czasu czytałam sporo dobrych recenzji na temat tej książki. Może już czas żebym do niej zajrzała :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i całkiem miło wspominam. Nie jest to fenomen a postać Isobel strasznie mnie momentami irytowała, ale mnie się podobało i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, co ja myślę prawda. :v Nie będę Cię dręczyć moim długim komentarzem, powiem tylko, że Twoja recenzja jest o wiele lepsza od samej książki. :* Podobało mi się bardzo ten fragment z kolorami. :3 Czekam na recenzję Nowej Ziemi! :D (jak dojdzie^^)
OdpowiedzUsuńxoxo
Dziękuję, kochana jesteś, bo odbieram to jako komplement :* Tak, znam twoje zdanie, ale książka jest fajna i koniec! Ja na razie czekam na ksiązkę : >
UsuńŚwietna recenzja. Książka bardzo mi się podobała, ma coś magicznego w sobie:)
OdpowiedzUsuńJa jestem w tej książce zakochana i nie mogę się doczekać kontynuacji, choć boję się, że "nowe" oblicze pana V. może mi się nie spodobać.. :/
OdpowiedzUsuńSam opis tej książki mnie nie zachęcił, ale już nawiązania do Edgara Allana Poego tak. I kolejna dobra recenzja o tej książce - chyba muszę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam. Przyznam, że mnie wzieło, ale sam początek jest koszmarnie typowy. I wszystkie te postacie rodem z amerykańskich komedii młodzieżowych...brrr...
OdpowiedzUsuńWielbię! :D
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie urzekła :) Ma co prawda swoje niedociągnięcia, ale uważam, że powinno się to wybaczyć autorce, bo przecież to jej debiut :) Z niecierpliwością czekam na kolejne części :)
OdpowiedzUsuńDobra książka, postać Varena jest świetna <3
OdpowiedzUsuńKiedyś w końcu to przeczytam! :D
OdpowiedzUsuńWiesz co? Przeczytałabym! Wszyscy tak chwalą tą książkę, że kurczę... mam na nią ochotę! Jednak niesmak związany z wydawnictwem pozostaje, po tym jak się zawiodłam po kilku książkach...
OdpowiedzUsuńJuż dawno zapomniałam o Nevermore...Fajnie, że swoją recenzją przypomniałaś mi o książce, którą chciałam przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTwoja pozytywna opinia tylko wzmaga moją ciekawość :)