piątek, 21 września 2012

Nevermore.Kruk - Kelly Creagh


                Zbliża się ważny dla całej szkoły mecz futbolowy, gdy profesor Swanson zadaje swoim uczniom projekt na temat dowolnego, nieżyjącego pisarza amerykańskiego. Praca ma odbywać się w grupach dwuosobowych. Jakby nie wystarczało, że nasza bohaterka będzie musiała się pomęczyć zamiast przygotowywać do występu w zespole czirliderek, to jeszcze nauczyciel przydziela jej jako partnera Varena. Dziewczyna nigdy nie miała okazji rozmawiać z tajemniczym i nieco przerażającym chłopakiem, a teraz będzie zmuszona spędzić z nim sporo czasu. Varen odstrasza ją nie tylko mrukliwymi odzywkami i jawną wrogością, ale też samym wyglądam- got, ubierający się na czarno i na wiele możliwych sposobów wyrażający swój bunt i konszachty z siłami zła. Jednak Isobel będzie musiała zmierzyć się z czymś gorszym niż nieprzyjazny kolega, bo praca nad twórczością Edgara Allana Poego rozpoczyna serię niefortunnych i budzących grozę zdarzeń. Świat snów stanie przed nią otworem.

                „Nevermore. Kruk” to pierwsza część trylogii, opowiadającej o dwójce zupełnie różnych charakterów. Varen i Isobel zbliżają się do siebie w zwyczajnych okolicznościach, ale to co ma miejsce później, już tak zwykłe nie jest. Książka należy do gatunku paranormal romance, a fabuła może wydać się na pierwszy rzut oka kiczowata czy groteskowa. Autorka funduje nam jednak więcej, niż moglibyśmy się spodziewać. Zamiast nadnaturalnych stworzeń, na kartach powieści znajdziemy historię życia i twórczości Edgara Allana Poego, na szczęście w odpowiedniej dawce. Czeka nas wiele niezwykłych zdarzeń, których sieć zacieśnia się wokół nastolatków oraz mroczna tajemnica, ściśle związana z Varenem i jego fascynacją nieżyjącym pisarzem. Tę różnorodną i inną od innych historię stworzyła Kelly Creagh, pragnąc w ten sposób oddać hołd Poemu, choć tak wielkie znaczenie jego postaci nadała dopiero po pewnym czasie, początkowo miał być tylko jednym z elementów „Nevermore”. Jak widać nigdy nie wiadomo, kiedy książka zacznie żyć własnym życiem.

                Rzadko mi się to zdarza, ale „Nevermore” wciągnęło mnie już po kilku pierwszych stronach. Dziwię się osobom , które uważają początek za nudny, bo moim zdaniem właśnie on umożliwia nam przyjemne wkroczenie do świata bardziej emocjonujących zdarzeń. Nie od razu pojawiają się tajemnice i czyhające w ciemnościach potwory, ale spodobał mi się opis stopniowego zacieśniania się relacji między Isobel a Varenem. Drobne gesty i ciekawe sytuacje powoli rozbudzają ciekawość czytelnika, tak właśnie było w moim przypadku. O (nie)codziennych perypetiach bohaterów czytało mi się bardzo przyjemnie, aż w pewnym momencie się zaczęło. Pojawia się mroczny klimat, najpierw znikomy, ale w końcu jest już wszędzie, wypełniając nasze umysły i przyprawiając o dreszczyk niepokoju. Gdybym miała opisać książkę autorstwa Kelly Creagh za pomocą kolorów, byłaby to czerń, szarość i biel. Amerykańska pisarka barwnie przedstawia rzeczywistość, czyniąc całą historię bardzo realną. Jednak, o dziwo, gdy aspekt dotyczący Edgara Allana Poego zaczął się mocniej zarysowywać, moja zainteresowanie nieco opadło. Nie wszystko do mnie przemówiło, ale takich fragmentów wiele nie było, choć plasują się głównie przy zakończeniu.

Zaznaczam, że początkowo postać Varena budziła moją niechęć- farbowany got prezentujący odpychającą postawę i zły na cały świat, nie mógł należeć do grona moich ulubionych męskich bohaterów. Jednak z czasem polubiłam go i uważam, że jego kreacja wyjątkowo się autorce udała. Podobnie było z Isobel- dziewczyna nie jest pustą czirliderką, której jedyną ambicją jest machanie pomponami i spacerki ze swoim ładnym chłopakiem. Bohaterka traktuje hobby nie jako świetną okazję do popisania się, ale głównie jako sport, sprawia jej to po prostu radość, tak jak wielu z nas czytanie i recenzowanie. Poza tym spodobała mi się jej postawa, nie ulega przyjaciołom i chłopakowi, gdy postępują źle, potrafi sprzeciwić się grupie i zawalczyć w myśl własnych przekonań.

Mimo niektórych nudnych fragmentów, które przemówiły do mnie mniej, jestem pod wrażeń umiejętności i wyobraźni Kelly Creagh. Wykreowała ona świat, gdzie sfera snów odgrywa rolę równie ważną, co rzeczywistość, w której żyjemy. Ciekawe postaci nawet mnie nie zirytowały, a stanowi to wielki plus. Dzięki obrazowemu językowi „Nevermore.Kruk” wciąga niesamowicie i zdawałoby się nawet, że to my jesteśmy uczestnikami rozgrywających się zdarzeń. Z niecierpliwością czekam na chwilę, gdy dane będzie mi zapoznać się z kontynuacją – to jeszcze nie koniec.

 Moja ocena: 8/10

TUTAJ znajdziecie ciekawy wywiad z autorką "Nevermore" :)


28 komentarzy:

  1. Czytałam recenzje tej książki bardzo pozytywne i negatywne. Wydaję mi się, że to nie jest ten typ książki, który mi się spodoba. Raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znając mnie sięgnę po książkę jak najszybciej.Ale już czuję schematyczność i podobieństwa do innych tego typu ! Może się mylę ?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tę książkę i tak średnio mi się podobała. Między innymi przez dziwną końcówkę. Ale z chęcią sięgnę po część kolejną;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna książka, ale odstęp jaki ją dzieli od kolejnej części, to jakiś koszmar...

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja naczytałam się tylu negatywnych recenzji tej książki, że minęła mi ochota na nią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakochałam się w tej książce jeszcze przed jej przeczytaniem. Również nie rozumiem, jak można uważać początek za nudny. Przecież to dopiero "cisza przed burzą", mam serdecznie dość książek, które rozpoczynają się jakimś ważnym wydarzeniem, a później emocje opadają.
    Czekam niecierpliwie na drugą część trylogii, to jeszcze miesiąc :<

    OdpowiedzUsuń
  8. tę serię mam już na oku :)
    zatem pewnie kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podobała, choć nie rozumiem kiedy ktoś okrzykuje ją nie wiadomo jak ogromnym fenomenem, ot tak - przyjemna książka o fajnym klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem rozdarta i chyba sama muszę przeczytać, żeby się określić na temat tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tą książkę i już nie mogę się doczekać premiery 2 części! ^^
    Pozdrawiam! ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem podobnego zdania. Książka wspaniała i już nie mogę doczekać się drugiej części:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dla mnie jedna z najgorszych książek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Swego czasu czytałam sporo dobrych recenzji na temat tej książki. Może już czas żebym do niej zajrzała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i całkiem miło wspominam. Nie jest to fenomen a postać Isobel strasznie mnie momentami irytowała, ale mnie się podobało i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz, co ja myślę prawda. :v Nie będę Cię dręczyć moim długim komentarzem, powiem tylko, że Twoja recenzja jest o wiele lepsza od samej książki. :* Podobało mi się bardzo ten fragment z kolorami. :3 Czekam na recenzję Nowej Ziemi! :D (jak dojdzie^^)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana jesteś, bo odbieram to jako komplement :* Tak, znam twoje zdanie, ale książka jest fajna i koniec! Ja na razie czekam na ksiązkę : >

      Usuń
  17. Świetna recenzja. Książka bardzo mi się podobała, ma coś magicznego w sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jestem w tej książce zakochana i nie mogę się doczekać kontynuacji, choć boję się, że "nowe" oblicze pana V. może mi się nie spodobać.. :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Sam opis tej książki mnie nie zachęcił, ale już nawiązania do Edgara Allana Poego tak. I kolejna dobra recenzja o tej książce - chyba muszę to przeczytać :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam. Przyznam, że mnie wzieło, ale sam początek jest koszmarnie typowy. I wszystkie te postacie rodem z amerykańskich komedii młodzieżowych...brrr...

    OdpowiedzUsuń
  21. Książka mnie urzekła :) Ma co prawda swoje niedociągnięcia, ale uważam, że powinno się to wybaczyć autorce, bo przecież to jej debiut :) Z niecierpliwością czekam na kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobra książka, postać Varena jest świetna <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś w końcu to przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiesz co? Przeczytałabym! Wszyscy tak chwalą tą książkę, że kurczę... mam na nią ochotę! Jednak niesmak związany z wydawnictwem pozostaje, po tym jak się zawiodłam po kilku książkach...

    OdpowiedzUsuń
  25. Już dawno zapomniałam o Nevermore...Fajnie, że swoją recenzją przypomniałaś mi o książce, którą chciałam przeczytać :)
    Twoja pozytywna opinia tylko wzmaga moją ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń