niedziela, 1 kwietnia 2012

Podsumowanie marca i Igrzyska śmierci



Marzec był dość udany, jeśli chodzi o liczbę przeczytanych książek, tym bardziej, że jedna z nich była prawdziwą cegłą :) Pomimo kilku słabszych pozycji wiele mi się spodobało i trafiło w moje gusta. Recenzji było tylko siedem, ale postaram się poprawić i recenzować wszystkie przeczytane w danym miesiącu książki, z drobnymi wyjątkami w przypadku serii. Dziękuję Wam, drodzy czytelnicy, że wpadacie do mnie, by zapoznać się z recenzjami, ewentualnie stosikami, czy co tam jeszcze wymyślę :)

Ilość książek przeczytanych:  jedenaście
-„Pachnidło”  7/10
-„Krzywe 10”  9/10 (w kategorii młodzieżowych, polskich obyczajówek zasługuje na tę notę)
-„Zieleń szmaragdu”  9/10
-„Entliczek pentliczek”  10/10
-„Uciekinier”  5.5/10
-„Dallas ‘63” 8/10
-„Wystarczy, że jesteś” 6/10
-„Obiecaj mi” 8/10
-„Zabójczy wirus” 7/10
-„Zwiadowcy. Ziemia skuta lodem” 8.5/10

Ilość książek zrecenzowanych:  siedem ( w tym sześć marcowych i jedna z poprzedniego miesiąca: „Stowarzyszenie wędrujących dżinsów”)

Ilość przeczytanych stron:   3818 

Najlepsze pozycje: „Zieleń szmaragdu”, „Entliczek-pentliczek”

Największe odkrycie: „Dallas ‘63”

Rozczarowanie: „Uciekinier”


W marcu odwiedziły mnie 843 osoby, zostawiając 156 komentarzy. Blog posiada aktualnie 76 obserwatorów. Dziękuję za odwiedziny! :)

Współpraca: Pod koniec marca rozpoczęłam także współpracę z portalem upadli.pl, zostając redaktorem, z czego bardzo się cieszę  :)


W kwietniu chciałabym przeczytać 12 książek, to jest o jedną więcej niż w marcu. Planuję, żeby znalazł się wśród nich przynajmniej jeden kryminał Agaty Christie, książki Kasi Michalak, kryminał skandynawski i powieść Sparksa/Evansa/Picoult. Ukażą się także recenzje „Dallas ‘63”, „Obiecaj mi”, „Zabójczy wirus” i w najbliższym czasie trzeciej części „Zwiadowców”. Te na pewno, a co jeszcze – zobaczymy :) 




Chciałabym także wspomnieć o filmie, który obejrzałam w tym miesiącu. Dla nikogo pewnie nie będzie zaskoczeniem, że mam na myśli „Igrzyska śmierci”. Na ekranizację bestsellerowej powieści udałam się kilka dni po premierze, a moje wrażenia były bardzo pozytywne. Na szczególną pochwałę zasługuje odtwórczyni roli Katniss, która idealnie wywiązała się z zadania i w pełni oddała osobowość tej postaci. Polubiłam także postacie Hymitcha, Rue, Prim i Peety, choć jeśli chodzi o tego ostatniego, początkowo nie byłam do niego przekonana, aktor nie specjalnie mnie przekonał. Potem jednak uznałam, że jest całkiem w porządku ;D Ścieżka dźwiękowa była świetna, idealnie komponowała się z fabułą. Mam jednak też trochę zastrzeżeń, przede wszystkim jeśli chodzi o klimat filmu, nie był on tak okrutny i brutalny jak książka, a przecież to jest jego główne przesłanie. Pominięto też istotne sceny i skrócono zakończenie. Jednak ostatecznie oceniam ekranizację na plus i zachęcam do obejrzenia ;) 






17 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe podsumowanie. Zazdroszczę aż jedenastu przeczytanych książek. ;o A na "Igrzyska śmierci" chyba się wybiorę, ale jeszcze nie wiem kiedy. Mam nadzieję, że w tym miesiącu przeczytam więcej książek niż w marcu.
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo fajnych pozycji, parę z nich się nawet do mnie uśmiecha...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo książek udało ci się przeczytać:) Gratuluję:) A na Igrzyska wybieram się do kina po świętach- jak tylko przeczytam książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie.
    A igrzyska śmierci...ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny wynik, mnie udało się przeczytać w marcu 9 książek :) na Igrzyskach byłam wczoraj i również wrażenia mam same pozytywne niestety nie czytałam książki więc nie mam porównania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje dokonania w miesiącu marcu są kiepskie, więc gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wynik, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja przy Tobie się chowam, w marcu przeczytałam tylko 3 książki, miałam strasznie mało czasu :) "Igrzyska śmierci" muszę koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten miesiąc był dla ciebie naprawdę owocny. Ja też byłam na igrzyskach i bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podsumowanie robi wrażenie, a co do Igrzysk - film zacny,a Peeta wspaniały, kocham faceta <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładny wynik i jakie dokładne podsumowanie! Co do Igrzysk to byłam już na nich dwa razy, film robi naprawdę dobre wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze podsumowanie, więc się postarałam :D

      Usuń
  12. Ciekawe masz plany na kwiecień, oby udało Ci się je zrealizować. Już jestem ciekawa, jaką powieść Agathy Christie wybierzesz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje wyniku i czekam na recenzję Kinga. "Pachnidło" sama teraz czytam i dość opornie mi to idzie.

    Co do "Igrzysk..." również byłam i podobało się. Jednak nie mam porównania z książką, której jestem o wiele bardziej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Słucham na okrągło "Safe and sound" :D Też mam co do filmu pewne zastrzeżenia, jednak mimo wszystko podobało mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  15. igrzyska były rewelacyjne:D z chęcią obejrzałabym raz jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zacznę od "Igrzysk". Rzeczywiście brakowało brutalności, a książka z tego słynie. Jednak aktorzy bardzo mi się podobali i dobrze zagrali.
    Ścieżka dźwiękowa też jest bardzo dobra. I uwielbiam piosenkę, którą dodałaś.
    11 książek to jak dla mnie dużo. Ja sobie za minimum daje 5, ale w marcu i tak poszło mi trochę lepiej bo 9.

    OdpowiedzUsuń