czwartek, 15 marca 2012

"Krzywe 10" - Ewa Nowak

           Żar leje się z nieba, a promienie padają na opalające się na plaży ciała, spieczone od słońca. Fale leniwie marszczą niewielkie jezioro, po którym płynie dwójka nastolatków w kajaku, wiosłując zawzięcie. Na pomoście kilkuletni chłopiec bawi się wyławiając różne żyjątka z wody. W oddali widać biegnącą w kierunku lasu postać, za którą z radosnym ujadaniem goni pies. Kilkoro dzieci z siatami pełnymi ryb podąża ku domu letniskowemu, by sprzedać swoje zdobycze i choć odrobinę podreperować rodzinny budżet. W powietrzu unosi się zapach jagód i wszechobecna woń lata.
           
          Ten sielankowy obraz, który powinien pojawić się w tej chwili w Waszych głowach, to jeden kadr, a może raczej kilka stron z historii ukazującej upragnione wakacje młodzieży, która takie doznania może zapewnić sobie tylko w lecie, na co dzień mając styczność z atmosferą wielkiego miasta. Krzywe to istny raj dla wczasowiczów i osób pragnących odpocząć od cywilizacji, o czym naocznie mogła się przekonać zgrana ekipa nastolatków i ich nieco starszych, ale tylko w liczbach, opiekunów. Nie będzie to jednak czas zmarnowany na leniuchowaniu, bo w ciągu tych wakacji wiele się zmieni, a nasi bohaterowie nie wrócą do domu tacy sami. Niektórzy odnajdą miłość, inni pasję lub właściwą drogę w życiu, przejrzą na oczy i odkryją rzeczy, które powinni w sobie zmienić. A wszystko to w wiejskiej scenerii podczas upalnych miesięcy.
                 
           „Krzywe 10” to powieść z „miętowej serii” autorstwa Ewy Nowak, dość popularnej polskiej pisarki. Zagłębiając się w lekturze możemy poznać historię pewnego lata, które odegrało znaczącą rolę w życiu kilku młodych ludzi. To zarówno powieść przygodowa, obyczajowa jak i opowieść o miłości, dorastaniu, szukaniu miejsca w świecie i odnajdywaniu się w grupie rówieśników.  Ewa Nowak oprócz tworzenia kolejnych powieści zajmuje się również pisaniem opowiadań i felietonów oraz współpracą z licznymi pismami takimi jak „Cogito”.
            
           Książkę przeczytałam po raz drugi, ponieważ jest to moja ulubiona część z serii autorstwa Ewy Nowak i zapragnęłam ponownie znaleźć się w Krzywem, by spędzić czas z jego mieszkańcami- zarówno stałymi jak i tymi tymczasowymi. Hadrian Chabros to zarozumiały, zapatrzony w czubek własnego nosa chłopak, całkowicie podporządkowany swojej matce liczącej na wielką karierę syna w modelingu. Do szaleństwa zakochana jest w nim Donia, przekonana o wspaniałym charakterze i kryształowej wręcz uczciwości wybranka, widząca w nim wyłącznie to, co widzieć chce, a nie dostrzegająca tego, co znajduje się na wyciągnięcie ręki, a mianowicie wyraźnie zainteresowanego nią chłopaka. Postacią, która nieraz doprowadzała mnie do śmiechu był Sylwek, czyli chłopek- roztropek i wbrew pozorom polubiłam go nie za jego naiwność i brak obycia w świecie. Co wzbudziło we mnie sympatię do tego bohatera? Przekonajcie się sami! W Krzywem poznamy także Alę, czyli piękną i pozornie pewną siebie dziewczynę, do której początkowo nie byłam przekonana, wydawała mi się zbyt powierzchowna. Wśród licznych bohaterów nie mogło też zabraknąć Witka, którego rodzice zamierzają się rozwieść, a mama pełni funkcję opiekuńczą podczas wakacji, podobnie jak jej siostra z mężem.
                
            „Krzywe 10” to wspaniała, wakacyjna historia, moja ulubiona z dorobku Ewy Nowak i mam nadzieję, że wrócę do Krzywego jeszcze wiele razy, chociażby po to, by zobaczyć jak się powodzi naszym bohaterom i po raz kolejny przeżyć z nimi letni czas. Znajdziemy tutaj wszystko co tworzy ciepłą, pogodną powieść: przyjaźń, miłość, przygody, nie zabraknie także trudniejszego tematu, czyli adopcji. Styl pisarki wciąga od pierwszy chwil w świat powieści, nie pozostaje nic innego, jak tylko przeczytać. Gorąco polecam!

Moja ocena: 9/10


17 komentarzy:

  1. Raczej nie dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej pozytywnej recenzji, aż mi wstyd, że nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię te książkę. Czytałam ją dawno temu, ale zaczęłam znowu jakiś czas temu czytać całą "Miętową" serię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki Ewy Nowak. Myślę, że nadrabianie tej zaległości zacznę od "Krzywe 10", bo książka wydaje mi się być bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, brzmi ciekawie, a okładka jest taka pozytywna! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię polską literaturę a twórczość Ewy Nowak nie miałam jeszcze okazji poznać, więc chętnie nadrobię te braki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam to dzieło, jak prawie wszystkie pozycje Ewy Nowak. Nieczęsto sięgam po książki tego typu, ale ta kobieta jest zdecydowanie mistrzynią i jej dzieła toleruję, a nawet uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nic tej autorki nie czytałam, ale zamierzam to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam parę książek tej autorki jednak żadna jakaś szczególnie mi się nie podobała. Może z tą będzie inaczej... Zobaczymy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam młodsza bardzo dużo dzieł czytałam tej autorki. Pamiętam, że bardzo mi się podobały. Autorka dobrze wczuła się w psychikę nastolatka. Pisała książki lekko, a jednocześnie poruszała problemy bardzo życiowe.

      Usuń
  10. Wieki temu przeczytałam jedną (właściwie pół) książki tej pani i bardzo się do niej zraziłam. Teraz myślę, że chyba powinnam spróbować ocenić ją jeszcze raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie czytałam książek tej autorki i mnie do nich nie ciągnie. Mam wrażenie, że jestem na nie odrobinkę za stara, choć z drugiej strony fajnie byłoby wyrobić sobie własne zdanie. :)
    [czar-ksiazek.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  12. Obyczajówki młodzieżowe to chyba jednak nie dla mnie, ale przyznam, że polecam klientkom, bo wydają się ciekawe, a do tego cała seria wygląda fajnie i kolorowo na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam, czytałam... Teraz jedyne co pozostało mi po tej książce to pozytywne wrażenia, chciałabym kiedyś wrócić do książek Ewy Nowak.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię książki pani Nowak i chętnie do nich wracam :). 'Krzywe 10' to jedna z moich ulubionych części :).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba troszkę za późno sięgnęłam po tę panią. Co prawda przyjemnie się czytało, ale jakoś nie zostało na dłużej. Za to jestem pewna, że gdybym przeczytała jakąś jej książkę rok, dwa lata wcześniej wracałabym do nich na okrągło.

    OdpowiedzUsuń
  16. do wakacji wprawdzie jeszcze bardzo daleko, ale na taka powieść wiosna też jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń