"Jutro" - John Marsden

             

               Wyobraź sobie, że wyjeżdżasz na kilka dni. Taka krótka wycieczka w towarzystwie przyjaciół, z rozkoszowaniem się bogactwem przyrody, wieczornymi rozmowami przy ognisku, oglądaniem gwiazd nocą. Do czasu, gdy owa sielanka nie zostanie zakłócona przez setki samolotów z wyłączonymi światłami, lecące z głośnym warkotem po niebie. Rodzi się w Tobie niepokój, ale przecież można to wyjaśnić na tyle sensowych sposobów. A potem wracasz do pustego domu, okolicy, miasta. Ani żywej duszy, tylko martwe zwierzęta i cisza dookoła, niczym w nocnym koszmarze. Ale to nie jest sen, a Ty nie obudzisz się w ciepłym łóżku zlany potem, oddychając z ulgą, że to wszystko nieprawda. Choćbyś bardzo pragnął znaleźć inne wytłumaczenie na to, co Cię spotkało, w końcu zdajesz sobie sprawę, że to rzeczywistość. Że zaczęła się wojna, nie taka, o której słyszysz w telewizji, nie do końca potrafiąc w to uwierzyć. Teraz to Ty znajdujesz się w jej centrum.

                 

                Przyjmijmy, że historia ta ma swój początek w chwili, gdy grupa nastolatków, mniej lub bardziej z sobą zżytych, postanawia zorganizować biwak. Nic wielkiego, tylko kilka dni przypadających na festyn w miasteczku, spędzonych z dala od dorosłych i cywilizacji, w niedostępnym miejscu w górach. Planują dotrzeć do zdawałoby się nieosiągalnej kotliny otoczonej kilkusetmetrowymi ścianami skalnymi – do samego Piekła, niewidzianego jeszcze przez nikogo, o którym krążą tylko legendy. Wbrew pozorom wycieczka ta może być odnalezieniem raju, w przeciwieństwie do tego, co czeka ich po powrocie. Piekło tworzą ludzie.

                 

                Autorem serii „Jutro” jest John Marsden, australijski pisarz, pracujący wcześniej jako nauczyciel. Pierwszą książkę: „So Much To Tell You”, napisał z myślą o swoich uczniach. „Jutro” jest powieścią sensacyjno-przygodową, opisującą życie młodych ludzi podczas wojny, która opanowała cały ich kraj.

                 

               „Jutro” jest napisane bardzo realistycznie, podczas lektury nie było mi trudno wczuć się w przedstawioną sytuację. To, co czuli bohaterowie, ich sposób myślenia i postępowanie wydawały mi się proste i logiczne. Akcja powieści skupia się na walce o przetrwanie w zupełnie innym świecie. Czasem pędzi naprzód, gdy nastolatki wpadną na kolejny genialny pomysł, innym razem zwalania, opisując bezpieczne życie w Piekle.  Z jednej strony obraz sytuacji przemawia do czytelnika, a z drugiej trudno mi było uzmysłowić sobie, że jest to realne, że to mogłam być ja, a nie Ellie czy Homer. A przecież nie mamy tu nic z fantastyki, tylko odzwierciedlenie realiów świata, w jakim żyjemy.

                Język powieści jest prosty w odbiorze, a jako że mamy tu narratora pierwszoosobowego w osobie uczestniczki wydarzeń, chwilami jest on typowo młodzieżowy. Pomimo charakterystycznego dla takiego języka  słownictwa, nie spotkamy się z głupimi wynurzeniami nastolatki. Ellie wiernie opisuje historię, która spotkała ją i jej rówieśników, z perspektywy czasu. Oprócz wartkiej akcji raczy nas także swoimi przemyśleniami, które są dość głębokie, a czasem wydawały mi się wręcz nużące. Ale w końcu, po przeżyciu takiego piekła, nie patrzy się już na świat w ten sam sposób. Człowiek stara się zdać sobie sprawę z tego, co ma na wyciągnięcie ręki, traktując  wcześniej jako coś oczywistego, należącego się mu i nawet nie zdając sobie sprawy, że może to utracić.

                W „Jutrze” zapoznajemy się z ośmiorgiem głównych  bohaterów, bezpośrednimi uczestnikami wydarzeń. Są to osobowości zupełnie różne i oryginalne: Ellie, oczami której poznajemy świat powieści; kierująca się swoimi zasadami moralnymi Robyn, delikatna i eteryczna Fi, zwariowany Homer, sympatyczna Corrie, osiłkowaty Kevin, miłośnik używek Chris i Lee, syn właścicieli restauracji. Teraz nie ma już znaczenia, jakimi ludźmi byli w przeszłości, bo na skutek wojny i przejść z nią związanych, każde z nich przechodzi głęboką przemianę, odkrywając w sobie istnienie cech, które umożliwią im przetrwanie w trudnych czasach.

                „Jutro” to powieść dla młodzieży, ale nie tylko. Opisuje życie zwykłych nastolatków, którym przyszło walczyć o przetrwanie w niezwykłych okolicznościach. Lektura daje do myślenia: co Ty byś zrobił, gdybyś wrócił do domu, w którym nie ma nikogo? Gdyby z dnia na dzień w Twoim kraju wybuchła wojna? Czy schroniłbyś się w bezpiecznym miejscu, czy może walczył o wolność? „Jutro” to wciągająca powieść, którą warto przeczytać.

Moja ocena: 8,5/10