poniedziałek, 10 czerwca 2013

Klątwa opali - Tamora Pierce



Rebecca Cooper właśnie rozpoczyna służbę w Gwardii Starościńskiej. Od pierwszego dnia zaczyna prowadzić dziennik, w którym spisuje kolejne dni mijające na ściganiu bandytów, wyłapywaniu grasujących po targu złodziejaszków i wsadzaniu za kratki agresywnych rodziców. Bowiem członkowie Gwardii, potocznie nazywani Psami, zajmują się walką z przestępczością w mieście. Pracują na kilka zmian, dlatego wyróżniamy Straż dzienną czy wieczorną, a także w różnych rejonach, Becca chce działać w Niższym Mieście. Jest to miejsce najbardziej niewdzięczne i niebezpieczne, ale dziewczyna się w nim wychowała i dobrze zna jego zakamarki. Teraz jest dopiero Szczenięciem, ale trafia pod opiekę wybitnych Psów, Tunstalla i Goodwin. Są to postacie specyficzne, budzące u niej lęk i respekt, ale ma nadzieję, że współpraca ułoży się dobrze. Tym bardziej że już wkrótce wpadają na trop większej afery, niż przeciętni kieszonkowcy.

Klątwa Opali autorstwa Tamory Pierce to książka trochę przygodowa, w głównej mierze detektywistyczna, a dodatkowo rozgrywająca się w czasach odpowiadających średniowieczu, aczkolwiek świat przedstawiony wygląda inaczej niż nasz. Nawet wątki fantastyczne się znajdą, a uosabia je postać głównej bohaterki, która nie dość, że pracuje w służbach odpowiadających naszej policji, to jeszcze zbiera informacje od gołębi i potrafi rozmawiać z Pyłami. Autorka miała duże pole do popisu, ponieważ połączyła ze sobą wiele różnych pomysłów, a i kryminalnych intryg nie zabrakło. W dodatku Klątwa Opali to dopiero pierwszy tom „Kronik Cortallu”.

Akcja powieści Tamory Pierce rozgrywa się w czasach średniowiecznych, więc język nie jest uwspółcześniony, ale też nie ma problemów z jego zrozumieniem. Czas akcje bardziej widoczny jest w opisach miasta i żyjących w nim mieszkańców, które są ciekawe i realistyczne, autorka skupiła się na prostych ludziach z najbiedniejszej dzielnicy. Kolejne dni służby w Gwardii opisywane są bardzo dokładnie w formie dziennika przez Beccę. Warto wspomnieć, że dziewczyna naprawdę cieszy się swoją pracą i pragnie osiągnąć w niej jak najwięcej. W przeciwieństwie do swoich rówieśników nie jest do niej zmuszana z braku lepszego zajęcia. Dziewczyna to robiąca pozytywne wrażenie bohaterka, jest odważna i silna, ma własne zdanie i konsekwentnie dąży do celu, choć z drugiej strony jest nieśmiała w kontaktach z ludźmi. Na uwagę zasługują jej szczególne zdolności, czyli porozumiewanie się z gołębiami i ulicznymi pyłami.

Jeśli chodzi o kryminalny aspekt książki, występują w niej dwie główne intrygi. O ile rozwiązanie pierwszej jest dość oczywiste, to równoległa już tak przewidywalna nie jest. Obstawione przeze mnie dwa typy niestety się nie sprawdziły, wyprzedziłam Beccę dopiero pod koniec o kilka stron. Natomiast codzienne zmagania Psów z przestępczością w Niższym Mieście nie są zagadką logiczną, a raczej scenami typowymi dla książki przygodowej. Poza Beccą wartymi uwagi bohaterami są jej opiekunowie Tunstall i Goodwin, bo już nastoletni przyjaciele dziewczyny specjalnie się nie wyróżniali i wrażenia na mnie nie wywarli.

Klątwa opali nie jest książką rewelacyjną, ale też się przy niej nie nudziłam. Stale coś się dzieje, życie bohaterki obfituje w wiele wrażeń. Intryga detektywistyczna jest dość ciekawa i w połowie nieprzewidywalna. Kilka postaci budzi pozytywne uczucia, wywołuje uśmiech na twarzy, oni się pisarce udali, choć niektórzy są przeciętni. Język powieści jest przystępny i zachęcający do lektury, jednak Klątwa opali nie wciągnęła mnie aż tak bardzo, żebym nie mogła się od niej oderwać. Podsumowując, całkiem niezła młodzieżówka z wątkiem detektywistycznym.

Moja ocena: 7/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Jaguar

12 komentarzy:

  1. Lubię książki z wątkiem kryminalnym z dużą ilością akcji, jednak nie przepadam za średniowieczem:/ Jeszcze się zastanowię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm... Miałam nadzieję, że dostanie trochę większą ocenę... Ale mimo to i tak bardzo chcę przeczytać :D A recenzja bardzo ładna :) Lekko się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka jest idealna dla mnie, muszę ją przeczytać.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem do niej przekonana, więc może raczej wypożyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nazwisko tej autorki rzuciło mi się w oczy podczas ostatnich zakupów na fabryka.pl. Widzę, że i nad tą książką trzeba by było się zastanowić. Lubię książki o silnych i odważnych dziewczynach. I jeszcze wątki kryminalne! Brzmi wprost cudownie. I choć zwykle stronię od młodzieżówek, to chyba tą chętnie bym przeczytała. ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będzie okazja to na pewno przeczytam, ale jakoś specjalnie jej szukać nie będę, chociaż okładka mnie przyciąga!

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka dzisiaj do mnie dotarła i już nie mogę się doczekać kiedy się za nią zabiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę miała okazję ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawa recenzja, jednak książka jakoś do mnie nie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ksiązka dostarcza rozrywki, to jest dobrze. Niestety na obecną chwilę nie mam możliwości sięgnięcia po ten tytuł, ale może kiedyś się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może jak będę się nudzić to po nią sięgnę... choć ta bojowa okładka jest całkiem miła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa recenzja, książka też się taka wydaje. Może sięgnę

    OdpowiedzUsuń