Rebecca
Cooper właśnie rozpoczyna służbę w Gwardii Starościńskiej. Od pierwszego dnia
zaczyna prowadzić dziennik, w którym spisuje kolejne dni mijające na ściganiu bandytów,
wyłapywaniu grasujących po targu złodziejaszków i wsadzaniu za kratki agresywnych
rodziców. Bowiem członkowie Gwardii, potocznie nazywani Psami, zajmują się
walką z przestępczością w mieście. Pracują na kilka zmian, dlatego wyróżniamy
Straż dzienną czy wieczorną, a także w różnych rejonach, Becca chce działać w
Niższym Mieście. Jest to miejsce najbardziej niewdzięczne i niebezpieczne, ale
dziewczyna się w nim wychowała i dobrze zna jego zakamarki. Teraz jest dopiero
Szczenięciem, ale trafia pod opiekę wybitnych Psów, Tunstalla i Goodwin. Są to
postacie specyficzne, budzące u niej lęk i respekt, ale ma nadzieję, że
współpraca ułoży się dobrze. Tym bardziej że już wkrótce wpadają na trop
większej afery, niż przeciętni kieszonkowcy.
Klątwa Opali
autorstwa Tamory Pierce to książka trochę przygodowa, w głównej mierze
detektywistyczna, a dodatkowo rozgrywająca się w czasach odpowiadających
średniowieczu, aczkolwiek świat przedstawiony wygląda inaczej niż nasz. Nawet
wątki fantastyczne się znajdą, a uosabia je postać głównej bohaterki, która nie
dość, że pracuje w służbach odpowiadających naszej policji, to jeszcze zbiera
informacje od gołębi i potrafi rozmawiać z Pyłami. Autorka miała duże pole do popisu,
ponieważ połączyła ze sobą wiele różnych pomysłów, a i kryminalnych intryg nie
zabrakło. W dodatku Klątwa Opali to dopiero pierwszy tom „Kronik Cortallu”.
Akcja
powieści Tamory Pierce rozgrywa się w czasach średniowiecznych, więc język nie
jest uwspółcześniony, ale też nie ma problemów z jego zrozumieniem. Czas akcje
bardziej widoczny jest w opisach miasta i żyjących w nim mieszkańców, które są
ciekawe i realistyczne, autorka skupiła się na prostych ludziach z
najbiedniejszej dzielnicy. Kolejne dni służby w Gwardii opisywane są bardzo
dokładnie w formie dziennika przez Beccę. Warto wspomnieć, że dziewczyna
naprawdę cieszy się swoją pracą i pragnie osiągnąć w niej jak najwięcej. W
przeciwieństwie do swoich rówieśników nie jest do niej zmuszana z braku lepszego
zajęcia. Dziewczyna to robiąca pozytywne wrażenie bohaterka, jest odważna i
silna, ma własne zdanie i konsekwentnie dąży do celu, choć z drugiej strony
jest nieśmiała w kontaktach z ludźmi. Na uwagę zasługują jej szczególne
zdolności, czyli porozumiewanie się z gołębiami i ulicznymi pyłami.
Jeśli chodzi
o kryminalny aspekt książki, występują w niej dwie główne intrygi. O ile
rozwiązanie pierwszej jest dość oczywiste, to równoległa już tak przewidywalna
nie jest. Obstawione przeze mnie dwa typy niestety się nie sprawdziły,
wyprzedziłam Beccę dopiero pod koniec o kilka stron. Natomiast codzienne
zmagania Psów z przestępczością w Niższym Mieście nie są zagadką logiczną, a
raczej scenami typowymi dla książki przygodowej. Poza Beccą wartymi uwagi
bohaterami są jej opiekunowie Tunstall i Goodwin, bo już nastoletni przyjaciele
dziewczyny specjalnie się nie wyróżniali i wrażenia na mnie nie wywarli.
Klątwa opali
nie jest książką rewelacyjną, ale też się przy niej nie nudziłam. Stale coś się
dzieje, życie bohaterki obfituje w wiele wrażeń. Intryga detektywistyczna jest
dość ciekawa i w połowie nieprzewidywalna. Kilka postaci budzi pozytywne
uczucia, wywołuje uśmiech na twarzy, oni się pisarce udali, choć niektórzy są
przeciętni. Język powieści jest przystępny i zachęcający do lektury, jednak
Klątwa opali nie wciągnęła mnie aż tak bardzo, żebym nie mogła się od niej
oderwać. Podsumowując, całkiem niezła młodzieżówka z wątkiem detektywistycznym.
Moja ocena: 7/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Lubię książki z wątkiem kryminalnym z dużą ilością akcji, jednak nie przepadam za średniowieczem:/ Jeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hm... Miałam nadzieję, że dostanie trochę większą ocenę... Ale mimo to i tak bardzo chcę przeczytać :D A recenzja bardzo ładna :) Lekko się czyta :)
OdpowiedzUsuńTa książka jest idealna dla mnie, muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Nie jestem do niej przekonana, więc może raczej wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńNazwisko tej autorki rzuciło mi się w oczy podczas ostatnich zakupów na fabryka.pl. Widzę, że i nad tą książką trzeba by było się zastanowić. Lubię książki o silnych i odważnych dziewczynach. I jeszcze wątki kryminalne! Brzmi wprost cudownie. I choć zwykle stronię od młodzieżówek, to chyba tą chętnie bym przeczytała. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak będzie okazja to na pewno przeczytam, ale jakoś specjalnie jej szukać nie będę, chociaż okładka mnie przyciąga!
OdpowiedzUsuńKsiążka dzisiaj do mnie dotarła i już nie mogę się doczekać kiedy się za nią zabiorę :D
OdpowiedzUsuńBędę miała okazję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja, jednak książka jakoś do mnie nie przemawia
OdpowiedzUsuńJak ksiązka dostarcza rozrywki, to jest dobrze. Niestety na obecną chwilę nie mam możliwości sięgnięcia po ten tytuł, ale może kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńMoże jak będę się nudzić to po nią sięgnę... choć ta bojowa okładka jest całkiem miła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, książka też się taka wydaje. Może sięgnę
OdpowiedzUsuń