Cathy to młoda, samotna kobieta,
cierpiąca na chorobliwą obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa. Codziennie
przed wyjściem z domu wielokrotnie sprawdza drzwi i okna w mieszkaniu, co
zajmuje jej czasem wiele godzin, szczególnie gdy nie zrobi tego dokładnie.
Unika zatłoczonych miejsc, chodzi w wygodnych butach, które pozwalają na szybki
bieg, a wracając z pracy jeździ różnymi liniami, często na około i za każdym
razem inną trasą. Z czym związana jest taka obsesja? Przeszłość kobiety skrywa
mroczne sekrety, wiadomo jednak, że źródłem lęku jest mężczyzna, którego
obiektem przemocy była przed laty. Cathy ma tylko jedną sąsiadkę, która nie
sprawia jej problemów, jednak pewnego dnia do mieszkania piętro wyżej wprowadza
się sympatyczny lekarz. Mężczyzna stara się poznać Cathy i pomóc jej, co
wzbudza strach i niechęć kobiety, ale też sprawia, że pragnie ona zmian.
W najciemniejszych kącie to
debiut angielskiej autorki Elizabeth Haynes. Książka odniosła w Wielkiej
Brytanii ogromny sukces i zupełnie nie ma się czemu dziwić. Dzieło Haynes to
porywający i nietuzinkowy thriller psychologiczny, opisujący lęki młodej kobiety,
która wiele przeszła, a koszmar przeszłości nie chce jej opuścić. Obrazowo i
zrozumiale przedstawiona choroba, jaką są zaburzenia obsesyjno-kompulsywne,
przemoc domowa oraz próba zostawienia za sobą dawnych zdarzeń, oto o czym jest
ta książka. Na szczęście jest także wątek powoli rodzącej się przyjaźni,
przedstawiony w bardzo realny sposób. A co więcej, tego nie zdradzę.
Przeczytałam już w życiu sporo
kryminałów i thrillerów, dlatego po tej książce nie oczekiwałam czegoś
niezwykłego, tym bardziej że o autorce nawet nie słyszałam. W najciemniejszym
kącie zaczyna się od relacji z rozprawy sądowej przeciw Lee Brightmanowi,
toczącej się 2 lata temu od aktualnych wydarzeń. Mężczyzna znęcający się nad
Cathy został skazany na pobyt w więzieniu, a kobieta zmienia miejsce
zamieszkania, ukrywa się i próbuje zacząć nowe, uporządkowane życie. Aby
zachować zdrowie psychiczne dokładnie planuje każdy dzień, ma określone rytuały
i obsesje. Gdy poznaje Stuarta, który jest lekarzem, zaczyna walkę za swoją
chorobą. Ale wciąż jak widmo snuje się za nią obraz Lee…
Wielką zaletą książki jest sposób
przedstawienia wydarzeń. Nie są one ułożone chronologicznie, a nawzajem się
przeplatają. Na przemian występują fragmenty sprzed 4 lat, gdy Cathy dopiero
poznała Lee i teraźniejsze życie kobiety. Fragmenty te są raczej krótkie, mają
zaledwie po kilka stron i dzięki temu nawet nie zauważa się, jak szybko czyta
się tę książką. Gdy już trochę zagłębiłam się w lekturę, niezmiernie mnie ona
wciągnęła, wprost nie mogłam się od niej oderwać. Ale cóż się dziwić, autorka
stworzyła bardzo ciekawą fabułę, a opisy zachowań bohaterki intrygują i
zdumiewają. Zawsze dzieje się coś ciekawego, choć niekoniecznie są to znaczące,
spektakularne sytuacje.
Wielką zaletą powieści są rewelacyjnie
wykreowani bohaterowie. Ich portrety psychologiczne zdumiewają, są tak realni i
namacalni. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, mimo tego co przeszła starała się
dalej żyć, potrafiła zdobyć się na odwagę, a przede wszystkim stała mi się
bliska i z całych sił jej kibicowałam. Moim faworytem jest uroczy pan doktor,
którego już po krótkim czasie uwielbiałam, choć wiedząc jak to jest w tych
wszystkich thrillerach trochę bałam się, co może się zdarzyć. Wartym wzmianki
bohaterem jest Lee, którego nienawidzę i za każdym razem, gdy udawał dobrego i
troskliwego, byłam wściekła na Cathy za jej naiwność…
W najciemniejszym kącie to jeden
z najlepszych thrillerów jakie w życiu czytałam. Nie tylko niesamowicie wciąga
i frapuje, ale przede wszystkim opowiada świetną historię. Przy tym dokładnie i
ciekawie opisuje chorobliwe obsesje. Zakończenie zaskakuje, choć jest tak
właściwie przez większą część książki. Bohaterowie są rewelacyjni i wzbudzają u
czytelnika silne emocje, intryga genialnie poprowadzona. Niesamowicie udany
debiut i mam nadzieję, że Elizabeth Haynes napisze jeszcze jakąś książkę!
Ustawię się pierwsza w kolejce po nią.
Moja ocena: 9/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc :)
Bardzo ciekawa recenzja. Zachęciłaś mnie do przeczytania
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, a szkoda. Po Twojej recenzji chętnie się za nią obejrzę :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę...
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o niej, ale dopiero teraz stwierdzam, że muszę się za nią rozejrzeć! Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, szalenie mnie wciągnęła a postać Cathy- fenomenalna
OdpowiedzUsuńPo takiej zachęcającej recenzji, trudno nie zajrzeć do tej książki. Okładka jest fenomenalna, wywołała dreszcze na mojej skórze.
OdpowiedzUsuńZa żadne skarby nie mogę się przekonać do tego typu pozycji :/
OdpowiedzUsuńOch, koniecznie muszę przeczytać :) Super, że ta powieść Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie nie interesowałam się tą książką, ale teraz widzę, że jest warta uwagi. Rozejrzę się za nią.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! :3 Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNiestety ale książka mnie nie interesuje jak na razie, może kiedyś;)
OdpowiedzUsuńA ja w kolejce będę stała za Tobą ;)
OdpowiedzUsuń