niedziela, 14 lipca 2013

Czerwone gardło - Jo Nesbo



Harry Hole zostaje awansowany na komisarza, a tak naprawdę odsunięty w kąt, po tym jak zastrzelił agenta ochrony, którego uznał za zagrożenie dla eskorty. Wkrótce wpada na trop sprawy pojawienia się w Norwegii bardzo rzadkiego i specjalistycznego karabinu, który jest bronią płatnych zabójców i terrorystów. Choć kierownictwo jest przeciwne angażowaniu się komisarza w sprawę, zaczyna on interesować się kręgami neonazistów, bo tam prowadzi go trop. Mające miejsce w niedługim czasie morderstwa dotyczą różnych spraw, ale jakiś element zdaje się je łączyć. Z teraźniejszymi wydarzeniami wiąże się też historia z II wojny światowej, a konkretnie losy kilku żołnierzy norweskich walczących po stronie Niemiec. Jeden z nich, Daniel zginął pewnej nocy w okopie, a reszta przetrwała, dezerterując lub lądując z poważnymi obrażeniami w szpitalu. Wydawałoby się, że historia jest zakończona, jednak nie do końca.

„Czerwone gardło” to trzecia powieść Jo Nesbo z cyklu o komisarzu Harry’m Hole. Jest to kryminał, jednak nie brakuje w nim wątków historycznych czy politycznych. Jest to dopiera druga książka tego autora z jaką miałam do czynienia, ale już zauważyłam, że nie lubi on prostej, współczesnej fabuły charakterystycznej dla większości kryminałów. Nie każdemu może się spodobać, że wplata do książek różne wątki, a historie nie opierają się na zbrodniach dotyczących pojedynczych ludzi. U Nesbo zagadki kryminalne mają drugie dno, są zwykle częścią większej historii i mają duże znaczenie,  poczynania bohaterów mogą mieć przykładowo wpływ na cały kraj i najwyższe władze. Poza tym przez takie nawiązania do historii i w gruncie rzeczy skomplikowaną fabułę, czytelnik może mieć problem z połapaniem się w tym wszystkim. W moim przypadku też tak było i trochę mnie to irytowało. Najgorzej jest na początku, kiedy pojawia się masa bohaterów i każdemu jest poświeconych kilka stron, ale wcale nie wiemy kim oni są i jakie mają znaczenie dla historii, jakie są powiązania między innymi.

Taki natłok bohaterów i skomplikowana fabuła ostudziły mój zapał do książki i byłam nią zniechęcona, mimo to konsekwentnie brnęłam dalej, na szczęście tylko początek był tragiczny. Bardzo przypadła mi do gustu historia rozgrywająca się podczas II wojny światowej, której poświęcono prawie tyle samo miejsca co współczesnej akcji. Niestety jest ona dużo ciekawsze niż rozgrywające się w teraźniejszości wydarzenia, co powoduje duży rozdźwięk pomiędzy tymi dwiema historiami. Przez jakiś czas byłam przekonana, że wiem czego mogę się spodziewać po fabule i byłam zdziwiona, że to nawet nie jest zagadka kryminalna. Oczywiście moje poglądy się zmieniły, bo okazuje się, że Nesbo potrafi namieszać, po raz kolejny się o tym przekonałam.

Nesbo kreuje dość ciekawych bohaterów, szczególnie tych z przeszłości. Natomiast tworząc komisarza Harry’ego Hole posłużył się schematami właściwymi kryminałom, czyli główna postać miała trudne przejścia, a teraz boryka się z nałogiem alkoholowym i kolejnymi katastrofami w życiu osobistym i zawodowym, co nie zmienia faktu, że budzi sympatię czytelnika. Autor nie zakończył jednego wątku i choć nie jest to znacząca zagadka, zachęca do śledzenia dalszych losów policjanta. Natłok postaci i zbyt wiele wątków spowodowało, że książka nie trzyma w napięciu i czyta się ją ciężko, choć w pewnym momencie wciąga. Dobrze zrobiłoby jej skrócenie przesadnie rozwleczonej fabuły. „Czerwone gardło” to niezła powieść, ale ja nie jestem w pełni usatysfakcjonowana i liczę na więcej w kolejnych tomach.

Moja ocena: 7/10

Cykl o Harry'm Hole:
1.Człowiek nietoperz
3.Czerwone gardło
4.Trzeci klucz
5.Pentagram
6.Wybawiciel
7.Pierwszy śnieg
8.Pancerne serce
9.Upiory


18 komentarzy:

  1. Mnie Jo Nesbo w "Czerwonym Gardle" w ogóle nie przekonał do siebie, zapomniał bowiem, że fikcja musi mieć sens...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie umiem się przekonać do tych książek, w sumie sama nie wiem czemu, ale mnie jakoś odstraszają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy ostatniej wizycie u Złego Ludzia został mi ten kryminał wciśnięty (oczywiście na prośbę: "Masz coś kryminalnego, takiego gdy człowiekowi jest beznadziejnie? Bo Marinina ci się skończyła.") Jednak przestało mi być beznadziejnie, zdobyłam nową Marininę, dostałam tego Nesbo (też "Czerwone gardło" i "Karaluchy":)) i na razie czekają. Co prawda, zaczęłam tę drugą czytać, jednak nie mogłam się wciągnąć. Za to cieszę się z powodu tego tła, nie tylko skupiającego się na zagadce. Za to np. kocham Larssona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na półce moją pierwszą książkę Jo Nesbo, tylko nie pamiętam tytułu ;) także jeśli "wpadnie mi w oko", to na pewno poszukam następnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. I kolejna seria, której jeszcze osobiście nie poznałam, a o której dużo dobrego słyszałam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cały cykl jeszcze przede mną ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo dobrego słyszałam o tym autorze i widziałam z nim kiedyś wywiad także muszę zabrać się za pierwszą część

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam już książkę Jo Nesbo, tej serii jeszcze nie miałam w ręce. Sięgnę, zwłaszcza, że brzmi interesująco, a okładka magnetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam na półce czwarta część, i muszę w końcu uzbierać początek, żeby zacząć swoją nową przygodę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę w końcu się skusić na którąś z książek tego autora...

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki tego autora ciągle mam w planach, muszę się zmobilizować i w końcu coś przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak na razie nie czytałam książek Jo Nesbo, ale ciągle mam je w planach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już nie mogę doczekać się, kiedy wypożyczę książki Jo Nesbo z biblioteki. Słuchałem audiobooka od Ciebie i jestem przeszczęśliwy, że wziąłem udział w tym konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam w planach książki tego autora, bardzo mnie ciekawią

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też powiem: mam w planach :D! i to tak na poważnie się do nich zabieram.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zwracałam wcześniej uwagi na autora... Widzę, że muszę się za jego twórczością rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się jakoś opornie zabieram za tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń