
Nina Petrykowska ma bardzo skomplikowane życie. Zmarły w ostatnich dniach chłopak, niedoszły chłopak z jej klasy i jeszcze chłopak od ortodonty. Gdyby dowiedzieli się nawzajem o swoim istnieniu, nie byłoby zbyt ciekawie. Ale przynajmniej jeden się o niczym nie dowie, a sprawa szybko przyschnie, nie ma się czym martwić. Ciekawe, czy takie optymistyczne myślenie wyjdzie dziewczynie na dobre. Nina ma też trudną sytuację rodzinną: wiecznie zapracowany, mieszkający daleko od domu i przyjeżdżający tylko na weekendy ojciec, matka nieinteresująca się dziećmi, skupiona wyłącznie na tym, co ludzie powiedzą i brat, chętnie prowokujący kłótnie. Do tego należy dodać siostrę matki i jej rodzinę, do której należy niepełnosprawna Justyna, której Nina wręcz się boi.
Ewa Nowak to polska autorka książek obyczajowych dla młodzieży których ma sporo w swoim dorobku. Wraz z rodziną mieszka w Warszawie. Pisze opowiadania i felietony publikowane w czasopismach takich jak „Cogito”. Z zawodu jest pedagogiem- terapeutą, ale jej pasja to pisanie. „Dane wrażliwe” to już dwunasta część serii „miętowej”, lecz nie ostatnia, autorka pracuje nad kolejną książką – „Drzazgą”.
Bardzo się ucieszyłam mogąc zapoznać się z nową powieścią Ewy Nowak. Twórczość tej pisarki darzę bowiem wielką sympatią, jest ona jedną z moich ulubionych polskich autorów, których nie ma tak wiele. Mimo, że w swoim dorobku pani Ewa ma zarówno bardzo dobre dzieła, jak i te troszkę słabsze, to wszystkie mi się podobają. Charakteryzują się lekkim piórem, sympatycznymi, bliskimi nam bohaterami i ważnymi, często trudnymi tematami poruszanymi przez pisarkę, która potrafi je przedstawi ć w odpowiednim świetle.
Przy lekturze „Danych wrażliwych” także się nie rozczarowałam. Powieść jest wielowątkowa. Problemy rodzinne, brak zainteresowania dziećmi ze strony matki i ojca, brak akceptacji, winienie za wszelkie niepowodzenia. Po drugie zilustrowana przez Ewę Nowak sytuacja, gdy kłamstwo wymyka się spod kontroli i zaczyna żyć własnym życiem, a jego twórca ma jedno pragnienie – cofnąć czas i wszystko naprawić. I wreszcie – osoby niepełnosprawne w Polsce. To straszne, jak może wyglądać ich życie. Nadopiekuńczość najbliższej rodziny, a zarazem brak zainteresowania ze strony otoczenia, niemożność podejmowania najprostszych decyzji, udania się do sklepu, biblioteki, czy nawet otwarcia drzwi, bo klamka znajduje się za wysoko. Uwięzieni w swoim małym świecie, bez kontaktu z otoczeniem i możliwości normalnego funkcjonowania, odetchnięcia świeżym powietrzem. Bo kto będzie znosił wózek inwalidzki z zawartością z któregoś piętra w bloku? Całodzienna opieka domowa wystarczy. Przerażające, ale takie zaściankowe myślenie, że osoby niepełnosprawne powinny się cieszyć, że w ogóle żyją, nie narzekać, a być wdzięcznymi za wszystko i zadowalać się zamknięciem w pokoju, wciąż się zdarza. Pisarka pokazuje też, że niektórzy mają o wiele większe problemy niż my i powinniśmy doceniać to, co mamy.
Tak poważne, trudne zagadnienia są opisane w prosty sposób, lekkim i łatwym językiem. „Dane wrażliwe” jednocześnie pouczają i wciągają, nie jest to nudne napominanie, co w życiu robimy źle i jak powinniśmy postępować. Ewa Nowak nie prawi moralizatorskich kazań, a jedynie snuje zwykłe, ludzkie historie, z których mimowolnie wyciągamy wnioski.
Najnowsza powieść pisarki bardzo mi się podobała. Mogłam zarówno pośmiać się z fatalnych wyborów Niny i ich skutków, gdy sytuacja przerastała moje wyobrażenia na temat tego, co może wyrosnąć z niewinnego kłamstwa i wzruszyć, czytając o losach Justyny, którą polubiłam za jej mądre słowa, podejście do życia i nie poddawanie się w trudnych chwilach. Do gustu przypadły mi tez humorystyczne wymiany zdań między bratem Niny a jej matką, czasem można było boki zrywać.
Podsumowując, „Dane wrażliwe” polecam czytelnikom w każdym wieku, niezależnie od tego, czy lubi fantastykę, czy powieści historyczne. Bo takie książki trzeba czytać. „Dane wrażliwe” to mądra pozycja napisana w prosty, przystępny sposób, posiadająca ciekawą fabułę i nieszablonowych bohaterów. Polecam !
Moja ocena: 9/10
Na pewno przeczytam! Polubiłam książki Ewy Nowak, nie przeczytałam do tej pory tylko tej oraz dzieła "Wszystko, tylko nie mięta". Z pewnością to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu mam uprzedzenie do książek tej pani. Jeśli kiedyś uda mi się to uprzedzenie przełamać to sięgnę po proponowaną przez ciebie książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę po tą pozycję. Zamierzam w tym roku troszkę zgłębić wiedzę na temat polskich twórców.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, jeśli będzie czas i okazja - chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam jej książki z wielkim zapałem, na przykład "Wszystko, tylko nie mięta", "Krzywe 10"... Lubiłam jej powieści, ale od dawna nic tej autorki nie przeczytałam. Może wrócę do jej książek :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie powrócę do książek P.Ewy Nowak. Czytałam kiedyś kilka jej powieści. Widzę ,że ta również może być ciekawa dlatego chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic tej pisarki nie czytałam, ale mam nadzieję, że to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam coś tej pani, ale na razie nie mam ochoty wracać do jej lektur :)
OdpowiedzUsuńLubię gdy książki napisane są prostym jezykiem, który łatwo zrozumieć, ogólnie nie kojarze tej autorki... Zapraszam do mnie, tym razem na recenzję filmu o tragicznie zmarłej piosenkarce, pt. Selena. Proszę również o głosowanie na mojego bloga w Konkursie Blog Roku 2011... Koszt, jak już pewnie wiesz przekazany jest na turnusy rehabilitacyjne dla chorych, więc pomagasz nie tylko mi, ale i innym. Z góry dzięki :D
OdpowiedzUsuńLubię książki Ewy Nowak, więc niewykluczone, że i po tę sięgnę:))
OdpowiedzUsuńWobec tak pozytywnej recenzji nie mogę pozostać obojętną ;)
OdpowiedzUsuń